Granica polsko-niemiecka zakorkowana: W poniedziałek 6 stycznia korek na polsko-niemieckim przejściu granicznym w Świecku (woj. lubelskie) wyniósł niemal 10 kilometrów – poinformowało RMF24. Zatory wystąpiły również w Jędrzychowicach (woj. dolnośląskie), gdzie przed godziną 10 kierowcy stali w prawie trzykilometrowym korku oraz na A2 między Poznaniem a Berlinem, gdzie według IAR zwalniać trzeba było ponad 10 kilometrów przed granicą. Sytuacja była spokojniejsza w Słubicach (woj. lubuskie) i Olsztynie, ale tam również wystąpiły niewielkie utrudnienia.
Wypadek na granicy: W poniedziałek na niemieckiej A11 doszło do wypadku z udziałem samochodu ciężarowego, którego kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem z powodu oblodzenia jezdni. W efekcie zamknięto przejście graniczne w Kołbaskowie (woj. zachodniopomorskie), a służby kierowały wszystkich na objazdy. Według IAR szukanie ich nie jest jednak łatwe, ponieważ np. Słubice nie pozwalają na przejazd innych aut niż lokalne.
Powody utrudnień na granicy: Według doniesień RMF24 zatory w Świecku i w Jędrzychowicach stanowiły efekt kontroli prowadzonych przez niemiecką straż graniczną. Jak wyjaśnił portal Money.pl, argumentem za ich zaostrzeniem stały się bowiem wydarzenia sylwestrowe w Berlinie związane z użyciem nielegalnych fajerwerków, które mogły napłynąć zza granicy. Powodem, który nasilił korki, jest również fala Polaków, którzy wracają po świątecznej przerwie na Zachód. Niemieckie kontrole graniczne zostały wdrożone w październiku 2023 r. Oznaczają one zwężenie autostrad do jednego pasa oraz wyrywkowe sprawdzanie autobusów i niektórych samochodów.
Więcej informacji na temat sytuacji na drogach znajduje się w artykule: „Most zbudowany po powodzi zagrożony. Wszystko przez kierowców ciężarówek. 'Już pół godziny po otwarciu'”.
Źródła: RMF24, IAR, Money.pl