Trzy dni po wystąpieniu popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Polski Karola Nawrockiego podczas pielgrzymki kibiców na Jasną Górę, głos zabrał przeor klasztoru. Wskazał, że docierają do niego „słowa zaniepokojenia” sytuacją, które przyjmuje z pełnym zrozumieniem. W oświadczeniu wskazał jednak, że Jasna Góra „jest dla wszystkich”.
– Każdy może tu przybyć i każdy jest mile widziany, o ile przybywa jako pielgrzym i przyjmuje obowiązujące w sanktuarium zasady. Nie zamkniemy drzwi przed nikim, nawet jeżeli niektóre pielgrzymki wydają się kontrowersyjne – wyjaśnił kapłan.
Nawrocki na Jasnej Górze. Przeor reaguje: Liczę na wyczucie organizatorów
O. Samuel Pacholski wyraził nadzieję, że pomimo ogólnej dostępności klasztoru dla przybywających, ci będą w stanie zaakceptować regulamin, który obowiązuje wszystkich pielgrzymów w równym stopniu. Przyznał, że „liczy na wyczucie organizatorów” pielgrzymek w kwestii zapraszanych na nie gości.
– Zadbajcie wraz z nami o to, by Jasna Góra nie stawała się nigdy miejscem politycznych sporów, miejscem, w którym wybrzmiewałby głos pogardy czy nienawiści, miejscem które nawet najmniejsze grupy Polaków uznałyby za nieswoje – zaapelował kapłan.
Przeor zwrócił się również do dziennikarzy i publicystów o niewykorzystywanie Jasnej Góry do sporu politycznego. – Przy okazji kilku ostatnich polemik wokół sanktuarium obserwowałem, jak osoby na co dzień niezaangażowane w życie religijne wpadają na krótko w święte oburzenie i mówią o jego profanacji. Niestety tylko na użytek doraźny – stwierdził.
Przyznał jednak, że w kontekście sobotnich wydarzeń spotyka się również z głosami „pełnymi wrażliwości i głębokiej, prawdziwej troski o Jasną Górę„, za które podziękował i zapewnił, że traktuje je poważnie.
Przeor Jasnej Góry o „hasłach niezgodnych z postawą chrześcijańską”
– Coroczna Pielgrzymka Kibiców łączy w wymiarze religijnym bardzo liczne, różnorodne, a czasami nawet niechętne wobec siebie środowiska, zaś prezes Instytutu Pamięci Narodowej jest jej gościem od lat – powiedział, dodając że większość kibiców przybyła na Jasną Górę w celu „modlitwy i formacji”.
O. Samuel Pacholski podziękował im za „piękną duchową i patriotyczną postawę”. Stwierdził jednak, że zgadza się, że wznoszenie „haseł niezgodnych z postawą chrześcijańską” nie powinno mieć miejsca na terenie klasztoru. Przyznał jednak, że skandowane były one przez „pewną nieliczną grupę”.
Odniósł się też do nowych obowiązków Karola Nawrockiego, wskazując, że „do sanktuarium przybywają politycy z wszystkich opcji, a spośród aktualnych kandydatów na urząd Prezydenta RP wielu bywało tu wielokrotnie„.
Przeor stwierdził, że Jasna Góra powinna pozostać miejscem jednoczącym i otwartym dla wszystkich, a nie uzyska się tego poprzez wprowadzanie zakazów. – Wizerunek Jasnej Góry zależy w ogromnej mierze od dojrzałości i postawy duchowej tych, którzy tu przybywają, ale także od postawy osób komentujących życie sanktuarium w mediach – powiedział.
– Zapraszamy tu wszystkich – także polityków – jako zwykłych pielgrzymów, gotowych przyjąć postawę modlitewną i obowiązujące zasady. Jako zarząd sanktuarium nie angażujemy się w polityczne spory i odmawiamy tym, którzy oczekują, że przed kimkolwiek zamkniemy drzwi. Zaś przychodzących tutaj prosimy o uszanowanie tego niepolitycznego i duchowego charakteru miejsca – podsumował o. Samuel Pacholski.
Karol Nawrocki na Jasnej Górze. Wizyta wzbudziła kontrowersje
XVII Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę odbyła się w sobotę 11 stycznia. W sanktuarium maryjnym stawił się również Karol Nawrocki, który przemówił do zgromadzonych w sali ojca Augustyna Kordeckiego. Podczas wydarzenia wznoszono kontrowersyjne hasła, m.in. gloryfikujące stosowanie przemocy wobec komunistów.
W pojawiających się w internecie nagraniach ze spotkania widać m.in. jak 11-letni chłopiec zadaje pytanie czy, gdy Nawrocki zostanie prezydentem, to „nie dopuści lewackiej ideologii do szkół”, a ten odpowiada, że do tego „nie dopuści”.
– Bardzo cenię kibicowski i stadionowy zmysł do tego, aby podejmować wiele tematów w sposób bardzo autonomiczny – komentował wkrótce później wspierany przez PiS kandydat na prezydenta.
Sobotnie wydarzenia wywołały szereg komentarzy. Poseł Piotr Kandyba z Koalicji Obywatelskiej zaapelował do Konferencji Episkopatu Polski o jasne stanowisko, czy podpisuje się pod hasłami wykrzykiwanymi na Jasnej Górze oraz czy napisy na szalikach „witamy w piekle” uważa za adekwatne dla miejsca spotkania.
– Czy może w duchu ewangelii i wartości które niegdyś reprezentował, Episkopat odetnie się także na przyszłość od bycia areną jednej opcji politycznej, miejscem dzielenia Polaków i szerzenia nienawiści – powiedział Kandyba.