Rafał Trzaskowski w czwartek rano spotkał się z dziennikarzami: Kandydat KO na prezydenta Polski przed wyjazdem na Podlasie przedstawiał swoje plany kampanijne na najbliższe dni. Na konferencji był obecny m.in. pracownik Telewizji Republika, który zadając pytania politykowi, tytułował go „panem wiceprzewodniczącym”.
Reakcja Trzaskowskiego: – A dlaczego nie „panie prezydencie”? Prezydencie Warszawy, jesteśmy w Warszawie. Rozumiem, że Telewizja wPolsce, jak znam życie, tak? – zapytał ze śmiechem Trzaskowski, nawiązując do ostatniej wymiany zdań z przedstawicielem tej stacji. Ten wówczas odparł, że reprezentuje Telewizję Republika. – Pozdrawiam wszystkich widzów. Może by się pan uśmiechnął, dzisiaj jest dobry dzień – odparł.
Nawrocki o kontrkandydacie z KO: Prezes IPN-u, kandydat wspierany przez PiS, o Trzaskowskim również mówi „wiceprzewodniczący PO”. Ostatnio podczas spotkania z mieszkańcami Kalisza stwierdził, że „sytuacja, w której prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej zostanie wiceprzewodniczący PO, którego szefem jest premier rządu, bynajmniej jest sytuacją, w której obywatele państwa polskiego wpadną w wyraźny mechanizm partyjny i polityczny”.
Ruszyła kampania prezydencka: W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał rozporządzenie o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich 18 maja. Jeśli tego dnia żaden z kandydatów nie dostanie ponad połowy oddanych głosów, konieczna będzie druga tura. Odbędzie się 1 czerwca.
Czytaj również: „Rafał Trzaskowski rozpoczął kampanię. Konferencję próbowano zagłuszyć krzykami. 'Precz z komuną'”.
Źródło: Konferencja Rafała Trzaskowskiego/X, Karol Nawrocki/YouTube