Początek 2025 r. charakteryzuje się dalszym wzrostem liczby zachorowań na krztusiec i RSV.
W ciągu całego 2024 r. na krztusiec – zakaźną chorobę bakteryjną układu oddechowego, która rozprzestrzenia się drogą powietrzno-kropelkową – zachorowało ponad 32 tys. osób. Zakażenie RSV wykryto u ponad 41 tys. osób.
Krztusiec i wirus RSV. „Wysoka aktywność zakażeń”
– Mamy kolejne zgłoszenia przypadków krztuśca. Te pierwsze dwa tygodnie stycznia to wysoka aktywność tych zakażeń – powiedział na początku tygodnia podczas konferencji prasowej główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski. Potwierdzają to najnowsze dane NIZP: w pierwszych dwóch tygodniach stycznia stwierdzono 1201 przypadków krztuśca (w tym samym okresie 2024 r. – 61) i 3589 zakażeń RSV, w tym 1471 u dzieci do drugiego roku życia.
Odpowiedzią na wzrost zachorowań ma być tzw. pakiet krztuściowy, nad którym pracuje Główny Inspektorat Sanitarny i Rada Sanitarno-Epidemiologiczna.
Jego wstępna propozycja zakładała m.in. zmiany w obowiązkowym programie szczepień ochronnych – przesunięcie drugiej dawki przypominającej szczepienia przeciwko krztuścowi z 14. roku życia na 11. rok życia i wprowadzenie dodatkowej dawki przypominającej (po 5 latach) w 16.-17. roku życia; możliwość wykonania szczepienia w aptece przez farmaceutów oraz objęcie szczepionek przeciwko krztuścowi refundacją; wprowadzenie badań diagnostycznych do koszyka świadczeń gwarantowanych lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.
Dr Grzesiowski poinformował, że pakiet – już z pozytywną uchwałą Rady Sanitarno-Epidemiologicznej – został przekazany do resortu zdrowia. Konieczne są też rozmowy z kierownictwem Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ propozycje GIS oznaczają większe wydatki na szczepienia ochronne, jak również finansowanie badań w kierunku krztuśca w ramach koszyka świadczeń realizowanych przez lekarza rodzinnego. – To też są konkretne koszty, na które musimy zwrócić uwagę – przyznał szef GIS.
Przypomniał, że aby chronić się przed krztuścem, należy pamiętać o myciu rąk, osłonie nosa i twarzy maską (najlepiej typu F2) w sytuacji, gdy mamy kontakt z chorą, kaszlącą osobą. W przypadku takiego kontaktu pomóc może prewencyjne podanie antybiotyku, o czym zdecydować może lekarz.
– Ważne jest oczywiście również jak najszersze szczepienie przeciwko krztuścowi – zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jeśli ktoś nie wykonał tego szczepienia w terminie, to jest to najlepszy moment, żeby te szczepienia uzupełniać – zaznaczył Grzesiowski.
Zachorowania na krztusiec i grypę. Tysiące przypadków. Kto jest narażony?
Dorosłym zalecane są dawki przypominające szczepionki co 10 lat.
Specjaliści zwracają uwagę, że aby fala krztuśca opadła, konieczne jest też ograniczenie skali uchyleń od szczepień oraz szczepienie kobiet w ciąży, dla których od 15 października ubiegłego roku jest ono bezpłatne. Szczepionkę przyjęło do tej pory ok. 30 tys. kobiet.
Według danych GIS jesteśmy również w środku sezonu grypowego. – W tej chwili najbardziej aktywnym wirusem spośród tych, które badamy, jest wirus grypy. Tygodniowo notujemy około 45-50 tysięcy przypadków – przekazał dr Grzesiowski. Na początku listopada zachorowalność na tę chorobę była pięciokrotnie mniejsza.
Dominuje grypa typu A – przede wszystkim podtyp H1N1.
Zachorować na grypę może każdy, ale szczególnie ciężko przechodzą grypę osoby powyżej 65. roku życia, dzieci do pięciu lat, kobiety w ciąży, osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności (np. zakażenie wirusem HIV), cukrzycą, zastoinową niewydolnością serca oraz z otyłością.
Przeciwko grypie bezpłatnie zaszczepić mogą się w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej osoby w wieku 75+ i ciężarne. Po podaniu szczepionki odporność rozwija się w ciągu dwóch-trzech tygodni i utrzymuje się 6-12 miesięcy.