„Cyrk”: Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami odniósł się do próby zatrzymania Zbigniewa Ziobry. – Oglądałem dzisiaj ten cyrk z panem Ziobro. To się po prostu w głowie nie mieści – powiedział. Jak dodał, chodzi o „ministra sprawiedliwości, który krył – wszystko na to wskazuje – największe przekręty” związane z Funduszem Sprawiedliwości. – Widzieliście to wszystko i oni chyba w ogóle tego się nie wstydzą. Oni tym się szczycą. No potem można co prawda uciekać, albo na Białoruś, albo do Budapesztu – stwierdził kandydat na prezydenta.
„Wszyscy uciekają”: Polityk podkreślił, że Ziobro „chował się przed policją w jednej ze stacji telewizyjnych, bo myślał, że tam będzie aresztowany w świetle jupiterów”. – Przypomnijcie sobie jedną rzecz: przecież oni miotali oskarżeniami na prawo i lewo, czy ktoś uciekał do Budapesztu albo na Białoruś? A oni wszyscy uciekają na Białoruś albo do Budapesztu, albo robią cyrki i usiłują atakować innych. To jest coś absolutnie nieprawdopodobnego. Ja takiej bezczelności nie widziałem, jak żyję” – dodał Rafał Trzaskowski.
„Boję się”: – Oni próbują zniszczyć autorytet państwa. Dwóch gości, którzy chowają się w Pałacu Prezydenckim [chodzi o Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – red.]. Minister, który chowa się w stacji telewizyjnej i nie chce przyjść na przesłuchanie komisji sejmowej. Oni wszyscy naigrywają się z państwa polskiego – zaznaczył. – Boję się, że Karol Nawrocki idzie do Pałacu, aby ich wszystkich ułaskawić – dodał.
O tym, co wydarzyło się w piątek, przeczytasz w tekście pt. Szefowa komisji ds. Pegasusa o Ziobrze: Nie będziemy dawać wodzić się za nos.
Źródła: Spotkanie Rafała Trzaskowskiego z wyborcami w Starogardzie Gdańskim, IAR