Nowym szefem Biura Polityki Międzynarodowej w KPRP został z kolei Wojciech Kolarski. Jak informowała wcześniej Interia, Kolarski – bliski współpracownik polskiego przywódcy i jego bliski przyjaciel – zastąpi na stanowisku Mieszka Pawlaka. Jego zastępcą został Nikodem Rachoń (w randze podsekretarza stanu).
Rachoń, prywatnie brat Michała Rachonia, dziennikarza TV Republika, trafił do Pałacu po tym, jak MSZ zakończyło z nim współpracę w ambasadzie w Waszyngtonie. Był tam attache prasowym – opisywała w Interii Kamila Baranowska.
Wielkie zmiany w Kancelarii Prezydenta. Jest nowy szef BBN
Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego został gen. broni Dariusz Łukowski. Przejmie on obowiązki od Jacka Siewiery, którego do tej pory był zastępcą. Siewiera ogłosił swoją decyzję pod koniec stycznia. – Z mojej wiedzy wynika, że pan minister, realizując swoje plany prywatne, naukowe, zdecydował o tym, aby podjąć stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim. Ma ono swój program, swoje kalendarium – przekazała na antenie Polsat News Małgorzata Paprocka, komentując decyzję Siewiery. Ta zapadła w porozumieniu z Andrzejem Dudą.
Mirosława Wiklika prezydent powołał na funkcję sekretarza stanu i zastępcy szefa BBN. Wspomniany Mieszko Pawlak został z kolei powołany na stanowisko zastępcy szefa BBN ds. bezpieczeństwa.
Na funkcje podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta powołano Darię Głownię i Katarzynę Pawlak-Muchę.
Dlatego dotychczasowe obowiązki ministra Kolarskiego ma przejąć Katarzyna Pawlak-Mucha, dotąd wiceszefowa biura prasowego. Kancelaria zyska także rzeczniczkę prasową – zostanie nią formalnie Diana Głownia, dziś szefowa biura prasowego.
Andrzej Duda: Czasu niewiele, ważnych zadań dużo
– Zadania, które państwu powierzam są niezwykle odpowiedzialne i bardzo trudne w dzisiejszych czasach, w dzisiejszej sytuacji politycznej. (…) Doskonale to wiecie i wcale się nie dziwię, że widzę raczej twarze, po których widać głębokie przejęcie. Czasu zostało niewiele, a zadań ważnych dużo – mówił do zgromadzonych Andrzej Duda.
Prezydent dziękował szczególnie odchodzącemu ministrowi Jackowi Siewierze, przyznając, że jego rezygnacja była „impulsem” do dokonania innych, dużych zmian.
– Dziękuję za prawie trzy lata pracy w BBN. W czasie, który śmiało można powiedzieć na pewno należy do tej dużo trudniejszej części realizacji mojego prezydenckiego zadania. W okresie, w którym kwestia bezpieczeństwa jest fundamentalnie ważna i pozostaje na ustach nie tylko nas wszystkich, ale i całego świata – podkreślił Duda.
Prezydent mówiąc o zadaniach nowego kierownictwa BBN wspomniał o konieczności dobrej współpracy z Biurem Polityki Międzynarodowej i nową administracją USA.
– Będzie ona potrzebowała z naszej strony nie tylko opinii w wielu sprawach, ale przede wszystkim trzeba będzie z nią jak najlepiej współpracować i rozmawiać o planach związanych z budowaniem strefy bezpieczeństwa – zaznaczył.