Jak podała we wtorek wieczorem amerykańska stacja ABC News, dwóch pracowników lotniska w Waszyngtonie oskarżono o przekazanie mediom zapisów kamer monitoringu, na których widać zderzenie helikoptera wojskowego z samolotem.
W czwartek 30 stycznia samolot pasażerski American Airlines zderzył się z wojskowym śmigłowcem Black Hawk niedaleko lotniska. Zginęło 67 osób.
Katastrofa lotnicza w USA. To miały być nagrania z telefonów
Dwójka mieszkańców stanu Meryland, 21-letni Mohamed Lamine Mbengue i 45-letni Jonathan Savoy, usłyszy zarzuty sporządzenia nieautoryzowanych kopii nagrań z monitoringu lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie. Pracownicy lotniska mieli je przekazać dziennikarzom CNN, twierdząc, że nagrano je telefonami komórkowymi.
Na pierwszym nagraniu widać jak helikopter nadlatuje z lewej strony wzdłuż rzeki w kierunku lotniska, zderza się z samolotem i wpada do Potomaku. Na drugim nagraniu maszyny zderzają się, a samolot rotuje i ląduje w wodzie.
Filmom przyjrzały się służby, dochodząc do wniosku, że mogą pochodzić z monitoringu lotniska. Mężczyzn przesłuchano. Są oskarżeni o nieuprawniony dostęp do komputerów i skopiowanie plików. Dwójkę pracowników lotniska wypuszczono pod warunkiem stawienia się na wezwanie przez sędziego pokoju.
Władze lotniska nie odniosły się jeszcze do sprawy zatrzymania pracowników.