Rano w związku z marznącymi opadami powodującymi gołoledź obowiązywał żółty alert IMGW pierwszego stopnia na terenach rozciągających się od Śląska i Małopolski przez wojewóztwa łódzkie i świętokrzyskie oraz Mazowsze po część Mazur. W ciągu dnia pogoda również nie będzie zbyt przyjemna.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Pogoda z mieszanką jesieni i zimy
Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wraz ze wzrostem temperatur zagrożenie marznącymi opadami zniknie.
Czwartek będzie pochmurny, choć na północy możemy liczyć na większe przejaśnienia i rozpogodzenia. W wielu miejscach będzie przelotnie padać deszcz, deszcz ze śniegiem lub śnieg. Wolne od opadów będzie natomiast Wybrzeże.
Lokalnie przed południem mogą się pojawiać mgły ograniczające widzialność do 500 metrów.
Najwięcej śniegu pojawi się na wschodzie i w górach. W Karpatach grubość pokrywy śnieżnej może się zwiększyć o około 5 cm.
/
W większości Polski temperatur będą dodatnie i wyniosą od 1 do 5 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie tradycyjnie na terenach podgórskich Karpat, gdzie będzie od -3 do zera stopni.
Będzie w miarę spokojnie, a wiatr słaby i umiarkowany. Wysoko w Sudetach porywy mogą osiągać prędkość do 70 km/h. W górach miejscami mogą występować zawieje i zamiecie śnieżne.
W prognozie długoterminowej da się dostrzec oznaki tego, że zima jeszcze nie całkiem się poddała i w kolejnych tygodniach będzie zimno, a noce mogą się okazać mroźne.
Na lepsze warunki nie mamy co liczyć
Czwartek upłynie pod znakiem niekorzystnych warunków biometeorologicznych. Na wschodzie, w rejonie oddziaływania frontu atmosferycznego, takie warunki utrzymają się przez cały dzień.
W reszcie kraju warunki przejściowo będą obojętne, jednak i tam wieczorem również staną się niekorzystne.