W nocy z poniedziałku na wtorek w części Polski można było zobaczyć prawdziwą zorzę polarną. W mediach społecznościowych pojawiły się fotografie dokumentujące to rzadkie w naszym kraju zjawisko.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Zorza polarna nad Polską. Nie wszyscy mogli ją zobaczyć
„Oto kilka ujęć wczorajszej zorzy polarnej z północnej Polski” – czytamy na profilu Sieć Obserwatorów Burz na Facebooku. Autorką zamieszczonych we wpisie fotografii jest Marzena Wiedźmińska.
Było to jednak dosyć słabe zjawisko, które można było dostrzec głównie w północnej części kraju, i to w miejscach, gdzie nie było chmur. Zdjęcia na profilu Obserwatorów Burz wykonano nad morzem, w Dębkach.
Obserwacji nie ułatwiała gęsta mgła, która utrzymywała się w wielu miejscach Polski od poniedziałku wieczorem i w nocy oraz we wtorkowy poranek.
Zorza polarna: Co to jest i jak powstaje
Zorza, na półkuli północnej znana jako Aurora borealis, a na półkuli południowej jako Aurora australis, to zjawisko świetlne obserwowane głównie w pobliżu biegunów magnetycznych Ziemi, na wysokich szerokościach geograficznych.
Powstaje wtedy, gdy podróżujące z ogromną prędkością, wynoszącą około 400-450 kilometrów na sekundę, cząsteczki wiatru słonecznego zderzają się z cząsteczkami gazu stanowiącymi ziemską atmosferę. Skutkiem tego zderzenia jest uwolnienie energii, którą możemy dostrzec jako promieniowanie elektromagnetyczne. Długość jego fali mieści się w zakresie widma światła widzialnego o określonej barwie.
Zorza polarna może mieć różne barwy, od zielonej przez niebieską, purpurową lub czerwoną, ale też żółtą, a nawet białą. Ta, którą niedawno można było podziwiać nad morzem, zawierała nieco zieleni i czerwieni.