Jak informuje PIG-PIB, zagrożenie dotyczy przede wszystkim Bolesławia, Olkusza oraz ich okolic. Szczególną uwagę zwraca się przy tym na obszary, na których do niedawna działały kopalnie rud cynku i ołowiu. Rozpoznano tam 1260 zapadlisk, z czego w sąsiedztwie terenów zamieszkanych i głównych dróg jest 216 deformacji, które uznano za „istotne” i mogące się uaktywnić.
Ponad tysiąc zapadlisk w rejonie Olkusza i Bolesławia
Szczegółowe dane wskazują, że w rejonie Olkusza rozpoznanych zostało 87 zapadlisk, ale na razie nie stwierdzono w ich obrębie przejawów reaktywacji. W rejonie Bolesławia tylko część starych zapadlisk uaktywniła się. Znaczna liczba form istotnych znajduje się w okolicy nowo wybudowanej obwodnicy Bolesławia.
Geolodzy zwracają ponadto uwagę, że dotychczasowe badania w obrębie zagospodarowanej części Bolesławia wskazują, że zapadliska obecnie tworzą się w rejonie historycznych szybów i szybików, które po zakończeniu eksploatacji zostały zakopane.
Najczęściej likwidacja odbywała się jednak w sposób niekontrolowany, co z uwagi na podnoszenie się zwierciadła wody, uruchamia proces reaktywacji zapadlisk. W zagospodarowanej części Bolesławia tylko od 2023 roku powstało sześć zapadlisk o takiej genezie.
Zapadliska w Małopolsce. Geolodzy postulują szereg zmian w prawie
Eksperci opracowali mapę obszarów zagrożonych powstaniem zapadlisk na terenie Bolesławia, przedstawiającą lokalizacje szybów, szybików i starych zapadlisk, które mogą uaktywnić się na obszarach zurbanizowanych. Wskazane punkty polecono obserwować i w przypadku stwierdzenia oznak spękań powierzchni terenu, czy tez budynków – zgłosić do odpowiednich służb ratunkowych. Mapa uwzględnia 97 takich lokalizacji.
Jeśli zaś chodzi o rejon olkuski, zapadliska występują w większości na terenach, gdzie prowadzono eksploatację systemem z zawałem stropu, jak również na obszarach leśnych i niezagospodarowanych. Na terenach zabudowanych nie obserwuje się obecnie istotnego rozprzestrzeniania procesów zapadliskowych.
„Eksperci z Centrum Geozagrożeń PIG-PIB postulują wprowadzenie definicji zapadliska w ustawie o prawie ochrony środowiska oraz zmiany w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, aby w planach zagospodarowania uwzględniać zarówno miejsca występowania obecnych lub historycznych zapadlisk, jak również terenów zagrożonych powstaniem zapadlisk, niezależnie od ich genezy” – podano w komunikacie.
Wśród postulatów jest tez nowelizacja prawa budowlanego tak, by opracowywanie dokumentacji geologiczno-inżynierskiej było obowiązującym standardem już na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę.