-
Federacja Rosyjska otrzymuje znaczące wsparcie militarne od Korei Północnej, co jest kluczowe dla jej udziału w wojnie w Ukrainie.
-
W mediach pojawiają się informacje o milionach pocisków artyleryjskich i balistycznych dostarczanych do Rosji.
-
Dostawy te uwidaczniają duże uzależnienie rosyjskich jednostek od amunicji z Korei Północnej.
-
Z ustaleń wynika, że bez pomocy Pjongjangu Rosja miałaby trudności w kontynuowaniu działań wojennych.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Śledztwo przeprowadzone przez agencję Reutera ujawnia potężną skalę wsparcia, jakie Federacja otrzymuje od Korei Północnej, a także zależności Moskwy od zasobów sojusznika.
W tej sprawie zgromadzono raporty, zdjęcia satelitarne, a także zweryfikowane materiały wideo, jakie pojawiły się w sieci.
Wojna w Ukrainie. Korea Północna wspiera Rosję w walkach „na wyniszczenie”
„W ciągu ostatniego roku zdecydowana większość pocisków wystrzelonych przez niektóre rosyjskie jednostki pochodziła z Korei Północnej” – wynika z ustaleń agencji. To dzięki pomocy Pjongjangu Moskwa jest w stanie kontynuować „wojnę na wyniszczenie„.
Do Rosji – drogą morską, a następnie lądową – trafiły transporty pocisków balistycznych, artylerii dalekiego zasięgu a także systemy rakietowe.
Open Source Centre (OSC), niezależna organizacja badawcza z Wielkiej Brytanii, która zajmuje się bezpieczeństwem, w ciągu 20 miesięcy śledziła 64 dostawy broni z Korei Północnej do Rosji. Przetransportowano łącznie 16 tys. kontenerów.
OSC oszacowało, że do Moskwy mogło trafić od 4 do 6 milionów pocisków artyleryjskich. Również niedawno, bo miesiąc temu, Rosja otrzymała kolejny transport z amunicją, która została wykorzystana w walkach na froncie.
„Ukraińscy urzędnicy, w tym szef wywiadu wojskowego, powiedzieli, że Korea Północna dostarcza połowę amunicji, której Rosja potrzebuje na froncie” – nadmienia Reuters, dodając, że informacje te pokrywają się z ich ustaleniami oraz OSC.
W ocenie eksperta z ukraińskiej armii wkład Korei Północnej w pomoc Rosji w prowadzeniu walk wynosił aż 70 proc., tymczasem agencja ustaliła, że „czasami rosyjskie jednostki były niemal całkowicie uzależnione” od amunicji z Pjongjangu.
Wojna w Ukrainie. Rosyjskie magazyny pustoszeją
– Bez wsparcia Kim Dzong Una prezydent Władimir Putin nie byłby w stanie prowadzić wojny w Ukrainie – podkreślił Hugh Griffiths, który w latach 2014-2019 koordynował panel ekspertów ONZ monitorującego sankcje na Koreę Północną.
Agencja Reutera zwróciła się do Moskwy i Pjongjangu z pytaniami dotyczącymi ich śledztwa, jednak nie otrzymała jakiejkolwiek odpowiedzi.
Z ustaleń organizacji OSC, która monitoruje zdjęcia satelitarne statków, wynika, że już we wrześniu 2023 roku statki z Korei Północnej, z setkami kontenerów na pokładzie, zaczęły pojawiać się w rosyjskich portach Dunaj i Wostocznyj. Wskazuje to, że Moskwa, chociaż posiada liczniejszą armię i zasoby od Kijowa, już wtedy zaczęła zauważać braki w swoich magazynach z bronią.
„Dostawy osiągnęły szczyt w styczniu 2024 roku, kiedy siedem przesyłek przekroczyło granicę z Rosją, po czym spadły do średniej miesięcznej wynoszącej około trzech do marca 2025 roku” – podaje Reuters.
Rosja liczy na wsparcie Korei Północnej. Jest zależna od jej amunicji
Agencja dotarła także do tabel, w których rozpisano, w jaki sposób rosyjskie wojsko ma korzystać z otrzymanej amunicji. Dwa raporty z tego roku wykazały, że w ciągu dwóch dni Rosjanie w 100 proc. korzystali wyłącznie z broni od sojusznika.
W dalszej części publikacji czytamy, że ataki północnokoreańskimi pociskami balistycznymi na ukraińskie miasta zaczęły się końcem 2023 roku. Rakiety te miały większe głowice od tych rosyjskich. Również skutki ataku były inne.
„Szczątki rakiety były inne, z nienaruszonymi kawałkami silnika i większymi fragmentami wykonanymi z metalu, który wydawał się cięższy i gorszej jakości” – przytacza relację swojego dziennikarza Reuters. Reporter był na miejscu jednego z ataków na Charków w styczniu 2024 roku i porównał pozostałości pocisków do tych, które widział wcześniej. Później Ukraina i ONZ potwierdziły, że były to północnokoreańskie rakiety.
Należy podkreślić, że Korea Północna wspiera Rosję nie tylko poprzez ogromne dostawy amunicji, ale także poprzez wysyłanie na front swoich żołnierzy.