Nowe prawo wprowadza zakaz fotografowania i nagrywania strategicznych obiektów w całym kraju, a złamanie przepisów może skutkować wysokimi grzywnami, a nawet aresztem.
Zakaz fotografowania. Nowe przepisy w Polsce
Zgodnie z nowym rozporządzeniem, służby takie jak policja, żandarmeria wojskowa oraz straż miejska zyskają podstawy prawne do karania osób rejestrujących miejsca objęte zakazem. Nowe prawo ma uszczelnić dotychczasowe przepisy, które były trudne do egzekwowania ze względu na brak jednoznacznego oznakowania zakazanych stref.
Nowe znaki „Zakaz fotografowania”. Jak wyglądają?
W całym kraju pojawią się nowe tablice informujące o zakazie fotografowania. Znaki będą zawierać napis „Zakaz fotografowania” w pięciu językach: polskim, angielskim, niemieckim, rosyjskim i arabskim. Oprócz tekstu znajdą się na nich przekreślone symbole aparatu, kamery oraz smartfona. Przewiduje się, że oznakowanych zostanie aż 25 tys. lokalizacji – w tym nie tylko obiekty wojskowe, ale także elektrownie, sądy, mosty, linie kolejowe i urzędy.
Kary za złamanie przepisów
Fotografowanie miejsc objętych zakazem – nawet nieumyślne – może skutkować mandatem, zatrzymaniem sprzętu, a w skrajnych przypadkach nawet pozbawieniem wolności. Wysokość grzywny może sięgać nawet 5000 złotych, a w przypadku poważniejszych naruszeń możliwe jest zastosowanie sankcji administracyjnych lub skierowanie sprawy do sądu. Nowe regulacje szczególnie uderzają w kierowców korzystających z wideorejestratorów oraz hobbystów fotografii, takich jak miłośnicy kolei czy planespotterzy.
Jak legalnie fotografować obiekty chronione?
Aby legalnie rejestrować objęte zakazem miejsca, konieczne będzie złożenie szczegółowego wniosku. W dokumencie należy wskazać dane osobowe, uzasadnienie potrzeby wykonania zdjęć, dokładną lokalizację oraz planowany termin realizacji materiału. Wyjątki od zakazu dotyczą m.in. zarządców obiektów oraz dziennikarzy relacjonujących wydarzenia po wcześniejszej zgodzie odpowiednich służb.