W wyniku zerwania kabla w kolejce linowej Monte Faito we Włoszech w czwartek po południu zginęły cztery osoby, a jedna została ciężko ranna. Początkowo jedna z nich uznana była za zaginioną.
Informację podały po godzinie 15:00 włoskie media, powołując się na służby ratunkowe.
Na miejscu zdarzenia wciąż pracują strażacy i ratownicy górscy.
Włochy. Awaria kolejki linowej Monte Faito
Kolejka składa się z dwóch wagonów. Gdy zerwał się kabel, jeden z wagonów był opuszczał miasto Castellammare di Stabia, drugi znajdował się w pobliżu szczytu Monte Faito.
Jak podają włoskie media, z kabiny znajdującej się bliżej miasta strażacy ewakuowali 16 osób.
Aby umożliwić akcję ratunkową, zawieszono kursowanie kolejki do i z Sorrento na odcinku Castellammare di Stabia. Zapewniono zastępczą komunikację autobusową.
Awaria kolejki linowej we Włoszech. Trwa akcja ratunkowa
Niestety, przez pogarszającą się pogodę, w pewnym momencie zerwana została wszelka łączność i ratownicy nie mogli skontaktować się z załogą drugiej kabiny.
Jak podawano, na jej pokładzie mogło znajdować się trzech lub czterech pasażerów oraz operator.
Do akcji ratunkowej zadysponowano śmigłowce, ale ze względu na mgłę na szczycie, początkowo piloci nie byli w stanie zlokalizować wagonu.
Kolejka Monte Faito. Zerwany kabel z powodu pogody
Zerwany w czwartek kabel to nie pierwsza awaria kolejki Monte Faito. Przed laty w tym samym miejscu doszło do głośnego wypadku.
15 sierpnia 1960 roku na pierwszym przystanku wagonik odczepił się od przewodów trakcyjnych i spadł na tory kolejowe, powodując śmierć czterech osób. Prawdopodobną przyczyną mogła być nadmierna prędkość.
Włochy. Ulewy i wichury. Ogłoszono czerwony alert
Trudne warunki pogodowe panują nie tylko w obszarze Monte Faito.
W północne Włochy uderzyły potężne ulewy i wichury. W Piemoncie w stu gminach obowiązuje czerwony alert. Jak odpisywaliśmy w Interii, w tamtejszych rzekach stany alarmowe mogą zostać przekroczone. W miejscowości Biella całkowicie wstrzymano ruch pociągów. W Mediolanie zamknięto parki, a w Lombardii strażacy interweniowali ponad 500 razy.
Autostrada łącząca Turyn i Dolinę Aosty została zamknięta ze względu na częściowe podtopienia. W Dolinie Aosty nie ma prądu. W Mediolanie zostały zamknięte parki z powodu silnych wiatrów, które osiągają szybkość do 100 km/godz.
Polski konsulat w Mediolanie ostrzegł przed nadzwyczajnymi warunkami pogodowymi i zwrócił uwagę na trudną sytuację w Piemoncie, gdzie niektóre miejscowości znalazły się pod wodą.
Włoscy strażacy przekazali na platformie X, że 92-letni mieszkaniec Piemontu został znaleziony martwy w swoim domu, który został zalany.
Wcześniej synoptycy ostrzegali, że miejscami w 48 godzin spadnie tyle deszczu, ile zwykle przez cztery miesiące.
Śnieżyce i ulewy we Francji i Szwajcarii
Silne opady śniegu i deszczu nawiedziły także Alpy Włoszech, Francji i Szwajcarii, których granica przebiega przez ten masyw górski. Wskutek zawirowań pogodowych tysiące gospodarstw jest bez prądu, a niektóre drogi, w tym tunel pod Mont Blanc, są nieprzejezdne.
W Alpach po stronie francuskiej i szwajcarskiej wystąpiły lawiny. W resorcie narciarskim Val Thorens lawina przysypała mężczyznę, który trafił do szpitala. Według informacji stacji telewizyjnej BFM, doznał on zawału serca i zatrzymania funkcji oddechowych.
Źródło: ANSA, Reuters, PAP