Smardz jadalny to wyjątkowy grzyb, który nie robi dobrego pierwszego wrażenia i może odstraszać swoim wyglądem. Jednak jest ceniony za swój smak, a dla grzybiarzy stanowi cenne trofeum. Miąższ tego grzyba jest kruchy i pachnący – ma przyjemny, korzenny aromat.
Skupiska tych grzybów pojawiają się w sąsiedztwie topoli, jesionów i drzew owocowych, ale bardzo często wyrastają tam, gdzie tych drzew już nie ma. Zostały ścięte, ale grzybnia pozostała. Może się zatem okazać, że smardze wyrosną również na prywatnych działkach, które zostały niegdyś odebrane lasom.
Moda na smardze w Polsce narasta
Przypomnijmy zatem, że w Polsce rośnie sześć gatunków smardzów, z czego pięć podlega częściowej ochronie. Są to:
-
smardz grubonogi,
-
smardz jadalny,
-
smardz półwolny,
-
smardz stożkowaty,
-
smardz wyniosły.
Szósty gatunek – smardz parastożkowaty – nie podlega ochronie. Mo zna go zbierać wszędzie. Pozostałe pięć grzybów natomiast podlega ochronie z uwagi na to, że są gatunkami osłonowymi. Jak podaje RDOŚ, oznacza to, że ich obecność na jakimś terenie wskazuje na wysoką wartość danego siedliska. Właśnie dlatego nie powinno się ich zbierać w środowiskach naturalnych, takich jak lasy czy dzikie tereny zielone. Zrobienie tego wiąże się z mandatem, nawet do wysokości 5 tys. zł. Takie są górne widełki kary za złamanie zakazów.
RDOŚ ostrzega: „Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Ministra Środowiska w sprawie ochrony gatunkowej grzybów, są jednak wyjątki. Jeśli smardze pojawią się w ogrodach, parkach, sadach czy na innych terenach wyraźnie przekształconych przez człowieka, ich zbiór jest legalny. Uwaga! Lasy miejskie, mimo swojej nazwy, nie są uznawane za tereny przekształcone, dlatego zbiór smardzów w takich miejscach również jest zabroniony.”

Smardze właściwe to nie wszystko, bowiem w Polsce rosną również podobne do nich smardzówki, czyli naparstniczki. To naparstniczka czeska, która do 2014 roku była nawet objęta w Polsce ochroną ścisłą, a także naparstniczka stożkowata. To grzyby objęte częściową ochroną gatunkową bez możliwości zbioru – oznacza to, że ich owocników nie wolno pozyskiwać w żadnym środowisku, zarówno w lasach, jak i w ogrodach, parkach czy na rabatach.