Niemiecki portal T-Online poinformował, powołując się na ekspertów do spraw bezpieczeństwa, że od 2014 roku na stronę rosyjską przeszło kilkuset obywateli Niemiec. Ukraińskie źródła wskazują natomiast, że mowa jest o 800 osobach.
Chodzi o niemieckich ochotników, którzy pojechali do Donbasu i walczyli w ostatnim czasie przeciwko Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Według portalu dokładne liczby w tej sprawie nie są dostępne w związku z tym, że przez długi czas nie kontrolowano tego procederu.
Wojna w Ukrainie. Niemieccy ochotnicy stanęli po stronie Rosji
Niemieckim dziennikarzom udało się porozmawiać z częścią ochotników. Jedną z osób, która wyjechała do Donbasu, aby walczyć przeciwko Ukrainie był Dieter S., oskarżony w Niemczech za przygotowywanie aktu sabotażu. Mężczyzna był przy tym podejrzany przez władze o szpiegowanie dla Kremla.
Innym uczestnikiem walk po stronie Rosji był Wiktor K. Ochotnik powiedział dziennikarzom, że wśród żołnierzy z jego brygady znajduje się wielu Niemców.
Dziennikarze dotarli do byłego żołnierza Bundeswehry
Portalowi udało się także dotrzeć do byłego żołnierza Bundeswehry Ericha Bittermanna. W rozmowie mężczyzna potwierdził, że starał się otrzymać rosyjski paszport w związku z tym, że grozi mu kara więzienia w Niemczech za działalność na rzecz Rosji. Erich od 2016 r. walczy na froncie w Ukrainie.
Oprócz tego wspomniano historię Nikolaja B. Mężczyzna przyznał portalowi, że na początku szkolił się podczas ćwiczeń w ramach NATO, po czym wyruszył na Donbas, żeby dołączyć do rosyjskiej armii.