Rekiny mają opinię ryb niebezpiecznych i polujących na ludzi. O żarłaczu białym mówiono niegdyś nawet żarłacz ludojad (tej nazwy dzisiaj się już nie stosuje), co miało podkreślać zagrożenie, jakie stwarza on wobec ludzi.
Dlaczego rekiny atakują ludzi? Powodem jest człowiek
W rzeczywistości człowiek nie jest celem i ofiarą dla żadnego gatunku rekina. Nawet dla żarłaczy białych, które są specjalistami od polowania na ssaki, ale głównie płetwonogie. Chwytają uchatki, słonie morskie czy foki.
Ryby odbierają je bowiem jako działania agresywne i działają w samoobronie. Stosują ją nawet w takich wypadkach, które człowiekowi nie wydają się niebezpieczne. Ryby jednak je tak odbierają.
Jak czytamy w opracowaniu paryskiej Ecole Pratique des Hautes Etudes, takie ataki łatwo rozpoznać, gdyż zadane rany są najczęściej powierzchowne i nie zawsze kończą się śmiercią człowieka, aczkolwiek mogą do niej doprowadzić.
Nie ma w ich wypadku dużej utraty tkanki, która w wypadku ataku rekina na człowieka zdarza się nader rzadko. To dowód na to, że ryby na ludzi nie polują, jedynie dostosowują swoje reakcje do tego, co robi człowiek.
Paradoksalnie jednak to właśnie takie działanie obronne rekina i jego reakcja może mieć nieproporcjonalnie dużą siłę i gwałtowność, nawet większą niż w wypadku klasycznego polowania.
Zdaniem naukowców to efekt desperacji zwierzęcia, które czuje się zagrożone i za wszelką cenę próbuje przetrwać w obliczu domniemanego zagrożenia. I ta gwałtowność może prowadzić do śmierci człowieka.
Niewiele wiemy o tym, jak rekiny nas widzą
To świadczy o tym, że nie jesteśmy świadomi tego, jak nasze ruchy i zachowania odbierają rekiny. Badania są przyczynkiem do tego, abyśmy lepiej je zrozumieli i to, jak postrzegają świat, dzięki czemu może uda się uniknąć wypadków.
Inną konkluzją jest ta, że gdy rekin znajdzie się w niebezpieczeństwie, nie zawsze należy mu od razu iść z pomocą. Może on bowiem takie działanie odebrać opacznie i zaatakować, podobnie jak próby filmowania, robienia zdjęć czy zbliżania się.
Wiele akwenów zamieszkałych przez rekiny jest teraz dostępnych dla nurków, turystów, wczasowiczów, często zupełnie niedoświadczonych, dla których pojawienie się rekina to sensacja i wywołuje konieczność sięgania po aparat czy kamerę. A to rodzi problemy.

Jak uniknąć ataku rekina?
Jak podają naukowcy, dobrym sposobem na unikanie ataków jest pływanie w grupach i przede wszystkim trzymanie się od rekinów z daleka. W odróżnieniu od innych drapieżników, w przypadku tych ryb pozostawanie w bezruchu niewiele pomaga.
Według raportu ISAF w 2024 r. doszło do 47 potwierdzonych niesprowokowanych ataków rekinów na ludzi (88 ataków w ogóle, w tym sprowokowanych). To dość zaskakujące, biorąc pod uwagę doniesienia prasowe, jako że roczna średnia z ostatniej dekady w tym wypadku wynosi 70.
To znaczy, że znaleźliśmy się znacznie poniżej średniej i rok 2024 był jednym z najbezpieczniejszych. To najmniej ataków rekinów na ludzi od wielu lat, jedna z najmniejszych wartości w całej historii.