Trump: Chciałbym zostać papieżem
Donald Trump zabrał głos w sprawie zbliżającego się konklawe we wtorek 29 kwietnia podczas rozmowy z dziennikarzami. Prezydenta USA zapytano, kto powinien zostać następcą papieża Franciszka. – Ja chciałbym zostać papieżem. To byłby mój pierwszy wybór – odparł żartobliwie Trump.
Donald Trump o arcybiskupie Nowego Jorku
Trump odniósł się również na poważnie do kwestii wyboru nowego papieża. Prezydent USA stwierdził, że nie wie, kto nim zostanie i sam nie ma preferencji w tym zakresie. Wspomniał zarazem o jednym kandydacie. – Mamy kardynała z Nowego Jorku, jest bardzo dobry, więc zobaczymy – powiedział Donald Trump. Miał na myśli Timothy’ego Dolana, arcybiskupa Nowego Jorku.
Senator o wypowiedzi Trumpa
Republikański senator Lindsey Graham nawiązał w mediach społecznościowych do żartu Donalda Trumpa. Polityk przekazał, że z „ekscytacją” słuchał deklaracji prezydenta USA w sprawie jego zainteresowania objęciem funkcji papieża. „To byłby naprawdę kandydat na czarnego konia, prosiłbym konklawe papieskie i katolików o zachowanie otwartego umysłu w tej kwestii” – stwierdził. Graham dodał, że prezydent USA, który byłby zarazem pierwszym papieżem ze Stanów Zjednoczonych, stanowiłby „kombinację posiadającą wiele zalet”.
Wyznaczono datę konklawe
Konklawe, podczas którego kardynałowie wybiorą nowego papieża, rozpocznie się 7 maja. Weźmie w nim udział 135 duchownych z całego świata. W związku z przygotowaniami do konklawe 28 kwietnia zamknięto dla zwiedzających Kaplicę Sykstyńską w Pałacu Watykańskim. Właśnie tam odbędzie się konklawe.
Kwestia udziału w konklawe skazanego kardynała
Media opisujące przygotowania do konklawe zajęły się przypadkiem włoskiego kardynała Angelo Becciu. Duchowny został skazany w pierwszej instancji na 5,5 roku pozbawienia wolności za przestępstwa finansowe. Sprawa ma związek z zarządzaniem finansami watykańskiego Sekretariatu Stanu i zakupem nieruchomości w Londynie. Duchowny nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. W 2022 roku papież Franciszek pozbawił Angelo Becciu praw związanych z godnością kardynała. Mimo to Becciu pozostał kardynałem i twierdził początkowo, że Franciszek zezwolił mu na udział w konklawe. Pojawiły się wątpliwości, czy na konklawe z udziałem Becciu można dokonać prawomocnego wyboru papieża. Jednak we wtorek 29 kwietnia kardynał wydał zaskakujące oświadczenie w tej sprawie. „Mając w sercu dobro Kościoła, któremu służyłem i będę służyć z wiernością i miłością, a także, by przyczynić się do jedności i spokoju konklawe, postanowiłem zachować posłuszeństwo wobec woli papieża Franciszka i nie wchodzić na konklawe, choć jestem przekonany o swojej niewinności” – przekazał Angelo Becciu.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „100 dni Trumpa. Prezydent USA 'tonie’ w sondażach i oskarża media: Oszuści”.
Źródła: Politico, Gazeta.pl 1, Gazeta.pl 2