2 maja to Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Święto, dla wielu obywateli jedno z najważniejszych, obchodzone jest przez nich co roku w ten sam sposób – wywieszają dumnie biało-czerwony symbol państwowy przed domami, sygnalizując tym przywiązanie do narodu, szacunek do tradycji i ponad 1000-letniej historii ojczyzny.
W związku z dniem flagi, na oficjalnym profilu X premiera Tuska, opublikowano film, za pośrednictwem którego przewodniczący Platformy Obywatelskiej zaapelował o jedność do Polaków. Nie wszystkim spodobał się jednak pomysł, w jaki to zrobił.
Donald Tusk wszedł na dach KPRM. „Był może podobny przypadek na świecie?”
„Dzisiaj jest Dzień Flagi RP. Flagi, na której biel symbolizuje czystość, szlachetność i dążenie do dobra. I czerwień, która symbolizuje odwagę, waleczność i przelaną krew za ojczyznę. Niech na każdym polskim domu załopocze biało-czerwona. Tak jak dziś, tu – na dachu siedziby polskiego rządu” – mówi podczas krótkiego wideo Tusk. Obejrzało je 2 maja ponad 280 tysięcy osób.
Sporej części komentujących bardzo spodobał się materiał, jednak nie wszystkim. Były minister transportu zwrócił się z pytaniem do premiera. „Czy szef Służby Ochrony Państwa zaakceptował ten spacer po dachu Kancelarii Premiera Rady Ministrów? Był może podobny przypadek na świecie – szefa rządu świętującego na dachu gmachu administracji rządowej?” – zastanawiał się poseł Jerzy Polaczek, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Z dogodnej okazji na wbicie szpilki Tuskowi skorzystał też Matecki. Opublikował zrzut ekranu starego wpisu premiera, za pośrednictwem którego ten komentował jego poranne wejście na dach gmachu Sejmu, do czego doszło w połowie czerwca ubiegłego roku. Szef KPRM podsumował wówczas „incydent”: „»Skrzypek na dachu« [chodzi o słynny musical – przyp. red.], czyli metoda na niepoczytalnego – żaden sąd tego nie kupi” – co było nawiązaniem do toczącego się śledztwa, dotyczącego między innymi parlamentarzysty PiS-u.
Dariusz Matecki odgryzł się Tuskowi. „Donaldzie, sędziowie TS tego nie kupią
W piątek, komentując film Tuska, Matecki wbił mu szpilkę: „»Skrzypek na dachu«, czyli metoda na niepoczytalnego. Donaldzie, sędziowie Trybunału Stanu tego nie kupią”.
O co chodzi? Posłowie PiS w przeszłości chcieli kilkukrotnie postawić premiera przed TS, m.in. za: rzekome złamanie konstytucji (jego wystąpienie w Sejmie, które odbyło się zaraz po orędziu prezydenta Andrzeja Dudy), politykę podatkową czy „niekorzystne” dla Polski umowy międzynarodowe.