W skrócie:
-
Rosja oczekuje od Ukrainy definitywnej odpowiedzi na proponowany trzydniowy rozejm.
-
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił propozycję Kremla, domagając się 30-dniowego zawieszenia broni, co proponują Amerykanie.
-
Propozycje rozejmu zbiegają się z obchodami zakończenia II wojny światowej w Rosji.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w sobotę, że Moskwa chce „definitywnej” odpowiedzi władz ukraińskich na jej propozycję, by zawrzeć rozejm w walkach na trzy dni, od 7 do 9 maja.
– Reakcja władz Ukrainy na inicjatywę Rosji (…) jest testem gotowości Ukrainy do pokoju. Będziemy oczekiwać nie dwuznacznych, a definitywnych odpowiedzi – powiedział Pieskow. Dodał pod adresem władz ukraińskich, jak rosyjska propaganda obwieszcza od dawna, że ich „podstawą ideologiczną” jest „neonazizm”.
Ukraina odrzuca ofertę Rosji. Moskwa wciąż nalega na „definitywną” odpowiedź
Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił propozycję Kremla, by zawieszenie broni trwało tylko trzy dni i zaapelował o 30-dniowy rozejm, zgodnie ze strategią zaproponowaną przez władze USA.
– Bezwarunkowe zawieszenie broni to model zaproponowany przez Amerykanów. Podążamy za nim. Od tej lub innej daty – najlepiej wcześniej – powiedział Zełenski.
W poniedziałek władze Rosji zapowiedziały, że ogłaszają zawieszenie broni w wojnie przeciwko Ukrainie od północy z 7 na 8 maja do północy z 10 na 11 maja „z powodów humanitarnych”.
Moskwa uważa, że „strona ukraińska powinna pójść za tym przykładem”. Daty te zbiegają się z 9 maja, gdy Rosja obchodzi zakończenie II wojny światowej. Na obchody w Moskwie ma przyjechać przywódca Chin Xi Jinping.