Jak poinformował „Newsweek”, na tydzień przed wyborami prezydenckimi w sondażu przeprowadzonym dla tygodnika przez Opinia24 prowadzi Rafał Trzaskowski; wskazało na niego 30 proc. ankietowanych. Tygodnik zauważył jednocześnie, że „to jeden z najgorszych wyników kandydata KO w tej kampanii”.
„Oznacza on, że Trzaskowski jest bliski utraty 'trójki’ z przodu. Spadek poniżej 30 proc. oznaczałby dla kampanii prezydenta Warszawy przekroczenie ważnego progu” – oceniła redakcja.
Mentzen zdeklasowany przez Nawrockiego. Trzaskowski na prowadzeniu
Drugie miejsce w badaniu zajął popierany przez PiS Karol Nawrocki. „Chęć głosowania na niego deklaruje 25 proc. ankietowanych, co oznacza, że wciąż nie popierają go wszyscy wyborcy PiS” – podkreślono przypominając, że w sobotnim sondażu partyjnym dla „Newsweeka” na ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego wskazało 29 proc. respondentów.
Jednocześnie tygodnik zaznaczył, że badanie przeprowadzono w dniach 5-7 maja, „kiedy rozkręcała się dopiero afera mieszkaniowa„, więc „trudno stwierdzić, czy miała ona wpływ na wynik kandydata”.
Z sondażu wynika ponadto, że trzecie miejsce zajął kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen z wynikiem 13 proc. wskazań ankietowanych.
Wybory prezydenckie 2025. Lewica ma powód do radości?
Czworo kolejnych kandydatów, jak zauważył „Newsweek”, dzieli od siebie 1 pkt proc. „Czwarty jest Szymon Hołownia z poparciem 7 proc., dalej Magdalena Biejat – 6 proc., Adrian Zandberg – 5 proc. i Grzegorz Braun – 4 proc.
„Z pozostałych pretendentów tylko Joanna Senyszyn przekroczyła 1 proc. poparcia” – poinformowano. Pozostali kandydaci uzyskali mniej niż 1 proc. wskazań, a 5 proc. badanych wybrało odpowiedź „nie wiem/trudno powiedzieć”.
„Newsweek” ocenił, że wyniki opublikowanego w niedzielę badania, to „dobra wiadomość dla kandydatów lewicy, którzy zbierają w sumie 11 proc. głosów„, a „do tego – jeśli spojrzeć na średnią sondaży z ostatnich tygodni – ich poparcie wykazuje tendencję wzrostową„.
Sondaż Opinia24 dla „Newsweeka” przeprowadzono w dniach 5-7 maja na reprezentatywnej próbie 1001 dorosłych Polaków metodą CATI.