Zastępca rosyjskiego ambasadora o decyzji MSZ
– Oskarżenia są bezpodstawne i absurdalne. Koniec, kropka – stwierdził w poniedziałek zastępca rosyjskiego ambasadora w Polsce Andriej Ordasz, odnosząc się do ustaleń polskich służb w kwestii udziału Rosji w ubiegłorocznym podpaleniu hali przy ul. Marywilskiej 44. Szef MSZ Radosaw Sikorski zdecydował o zamknięciu konsulatu rosyjskiego w Krakowie. W poniedziałek wiceambasadorowi wręczono w polskim resorcie notę dyplomatyczną w tej sprawie – Nasze stosunki są nienajlepsze, strona polska zdecydowała, żeby były jeszcze gorsze – ocenił Ordasz. Dodał, że sprawa podpalenia hali to jedynie „pretekst do zamknięcia konsulatu”.
Podpalenie hali przy ul. Marywilskiej
Do pożaru Centrum Handlowego Marywilska 44 doszło 12 maja ubiegłego roku. Spłonęło wtedy prawie 1,5 tys. sklepów i punktów usługowych. W niedzielę szefowie MSWiA i Ministerstwa Sprawiedliwości podali, że poar był efektem podpalenia dokonanego na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Prokuratura chce postawić zarzuty dwóm Ukraińcom. Śledczy ustalili, że Daniil B. nagrywał pożar na Marywilskiej na zlecenie Oleksandra V., a następni nagrania te zostały wykorzystane przez rosyjską propagandę. Mężczyźni należą do zorganizowanej grupy przestępczej, która na zlecenie Rosji dokonywała podpaleń w na terenie UE (m.in. sklepu IKEA w Wilnie w maju ub. r.). Daniil B. przebywa obecnie w areszcie na Litwie. Oleksandr V. jest poszukiwany listem gończym. „Na obecnym etapie postępowania nie przedstawiono zarzutów osobom bezpośrednio odpowiedzialnym za wzniecenie pożaru” – informuje Prokuratura Krajowa.
Decyzja o zamknięciu konsulatu
„W związku z dowodami, że to rosyjskie służby specjalne dokonały karygodnego aktu dywersji wobec centrum handlowego przy Marywilskiej, podjąłem decyzję o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie” – napisał w poniedziałek na portalu X szef MSZ Radosław Sikorski. Na konferencji prasowej w Londynie szef polskiej dyplomacji tłumaczył, że Polska nie może tolerować takich aktów dywersji. Jednocześnie zaapelował do innych krajów Unii Europejskiej, aby ograniczyli rosyjskim dyplomatom prawo do poruszania. Przypomniał, że takie ograniczenia wprowadziły już Polska i Czechy.
Reakcja Kremla
– W Polsce wypowiada się wiele różnych oskarżeń przeciwko Rosji. Prawdopodobnie jest to część absolutnie rusofobicznej, nieprzyjaznej postawy wobec naszego kraju – stwierdził w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Wszystkie te oskarżenia są zawsze całkowicie bezpodstawne – dodał. Nawiązując do zamknięcia konsulatu, ocenił, że to „ograniczanie stosunków dwustronnych, które już są w opłakanym stanie”. – Polska wybiera wrogość i nieprzyjazność wobec nas – przekonywał.
Czytaj również: Pożar kompleksu Marywilska 44. „Zlecenie rosyjskich służb”. Tusk: Dopadniemy wszystkich
Źródło: Wp.pl, IAR, Interfax, Prokuratura Krajowa