Na początku kwietnia Słowacja ogłosiła, że zamierza odstrzelić nawet 350 niedźwiedzi brunatnych. Zabijanie tych chronionych na terenie Unii Europejskiej zwierząt jest zabronione, ale nasi sąsiedzi uznali, że drapieżniki coraz częściej zbliżają się do ludzi i powodują zagrożenie, więc trzeba populację zredukować.
Mimo że decyzja została mocno skrytykowana przez przyrodnicze organizacje, nie tylko słowackie, ale i międzynarodowe, resort środowiska nie zamierza wycofać się z planu.
Czołowi przyrodnicy z Polski alarmują, że od decyzji Słowaków zależeć będzie również ochrona tego gatunku w naszym kraju. A niedźwiedzi mamy na terenie Polski zaledwie garstkę.
- Mają najwięcej niedźwiedzi w Europie. Chcą zabić ich prawie 1000
Niedźwiedzie nie legitymują się paszportem
Ochrona niedźwiedzi żyjących w Karpatach dotyczy zarówno Słowaków, jak i Polaków. Nasza część populacji stanowi fragment populacji karpackiej (na północnej granicy jej zasięgu).
Wiadomo, że niektóre niedźwiedzie brunatne odbywają transgraniczne wędrówki i to stosunkowo długie. Nie ma więc możliwości, aby zwierzęta nie przekroczyły granicy polsko-słowackiej. I tu pojawia się problem – do granicy przylega osiem polskich obszarów Natura 2000, a w Polsce odstrzał zwierząt pozostaje wciąż surowo wzbroniony i nielegalny.
„Odkładając nawet na bok kwestię znaczenia planowanych działań dla populacji słowackiej, należy uznać, że istnieje ryzyko, iż niedźwiedzie chronione w polskich obszarach Natura 2000 staną się przedmiotem „nadzwyczajnej interwencji” po stronie słowackiej – ostrzega Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP).
Polacy chcą wyjaśnień od Słowaków
Decyzja Słowaków może bezpowrotnie wpłynąć na ochronę tych zwierząt w Polsce. Dlatego PROP zwraca się z tym problemem do Głównego Konserwatora Przyrody – czołowi naukowcy proszą Mikołaja Dorożałę o wystąpienie do władz słowackich o dodatkowe informacje na ten temat.
Unijna dyrektywa ws. oceny wpływu niektórych planów środowiskowych wymaga, by decyzje przyjmowane na poziomie krajowym, mogące oddziaływać na obszary Natura 2000, były poddawane procedurze strategicznej oceny oddziaływania na środowisko.
Jeśli plany danego kraju członkowskiego kolidują z wewnętrznymi i unijnymi przepisami konieczne jest przeprowadzenie konsultacji z tym państwem, a ponadto zorganizowanie konsultacji społecznych z udziałem obywateli i organizacji pozarządowych.
Państwowa Rada Ochrony Przyrody zamierza ponadto opracować opinię oceniającą, czy planowane działania w Słowacji stanowią zagrożenie dla niedźwiedzi w Polsce.