Według ISW „cele terytorialne Rosji wykraczają poza obwody, które już nielegalnie zajęła lub zaanektowała, a Putin może chcieć zaszachować Ukrainę dalszym zajmowaniem obwodu sumskiego, by zrzekła się ona części tego obwodu podczas przyszłych negocjacji pokojowych”.
Wojna Rosja-Ukraina. Strefa buforowa w obwodzie sumskim
Podczas spotkania 20 maja szef władz rejonu (powiatu) głuszkowskiego w obwodzie kurskim Paweł Zołotariow poprosił Putina o utworzenie strefy buforowej w obwodzie sumskim, która obejmowałaby „przynajmniej miasto Sumy”. P.o. gubernatora obwodu Aleksandr Chinsztejn oznajmił później na Telegramie, że jego dziadek pochodził z obwodu sumskiego, więc „ta ziemia nie jest (mu) obca”.
Sumy leżą około 25 km od granicy z Rosją i strefa buforowa takiej głębokości uniemożliwiłaby siłom ukraińskim atakowanie terytorium Rosji z artylerii lufowej oraz przy użyciu dronów taktycznych.
Rosja. Walki w obwodzie kurskim nadal trwają
Zdaniem ISW Kreml prawdopodobnie zaaranżował spotkanie 20 maja, by przedstawić Putina jako skutecznego i zaangażowanego przywódcę, który reaguje na postulaty podwładnych.
Choć władze Rosji oznajmiły 26 kwietnia, że odbiły cały obwód kurski, ISW widział doniesienia, że siły ukraińskie nadal utrzymują ograniczone pozycje w tym obwodzie i walki trwają. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował 21 maja, że siły ukraińskie kontynuują tam aktywne działania bojowe.
„Jest bardzo mało prawdopodobne, by siły rosyjskie zdołały zająć Sumy w bliskiej lub niezbyt odległej przyszłości, zważywszy na to, że Rosja w ciągu ostatnich trzech lat wykazywała się niezdolnością do szybkiego opanowywania nawet dużo mniejszych miejscowości” – ocenia ISW.
Think tank podkreślił, że w kierunku Sum prowadzą działania tylko ograniczone jednostki rosyjskie, które nie wystarczą do zajęcia miasta, liczącego przed wojną 256 tys. mieszkańców. ISW dodał, że po raz ostatni siły rosyjskie zajęły miasto powyżej 100 tys. mieszkańców w lipcu 2022 r. i był to Lisiczańsk w obwodzie ługańskim.