Trwa kampania przed II turą wyborów prezydenckich 2025. Przypomnijmy, że I tura zakończyła się zwycięstwem kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, którego poparło 31,36 proc. wyborców. Prezydent Warszawy nieznacznie wyprzedził popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość Karola Nawrockiego, który uzyskał 29,54 proc. głosów. To właśnie ci kandydaci spotkają się w dogrywce, która odbędzie się 1 czerwca.
Wyniki I tury zaniepokoiły rynki. W poniedziałek kluczowe indeksy na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW) wyraźnie traciły na wartości. Lekko osłabił się również złoty. Na to, że konsekwencje wyborów prezydenckich będą miały wpływ na polską gospodarkę zwracają uwagę m.in. eksperci Banku Millennium.
– Uprawnienia prezydenta w obszarze gospodarki są ograniczone, jednak korzystając z prawa weta ma możliwość oddziaływania na politykę gospodarczą, a także inne kwestie istotne dla inwestorów, w tym praworządność, sądownictwo, czy relacje z UE – napisali ekonomiści banku.
– Układ, w którym prezydent i rząd są z innych obozów politycznych potencjalnie mógłby wpływać na ocenę instytucjonalną kraju i przez to podwyższać premię za ryzyko – dodali.
Trzaskowski vs. Nawrocki. Który lepszy dla gospodarki?
O to, który z kandydatów byłby lepszym wyborem z punktu widzenia polskiej gospodarki zapytała Polaków pracownia SW Research w sondażu dla „Wprost”. Respondenci częściej wskazywali w tym kontekście Rafała Trzaskowskiego (46,8 proc.). Karola Nawrockiego wymieniło 35,5 proc. ankietowanych, zaś 17,8 proc. nie ma w tej kwestii zdania.
Jako bezpieczniejszego dla gospodarki Trzaskowskiego częściej wskazywały kobiety (48,6 proc., wobec 33,3 proc. dla Nawrockiego). Panowie częściej wymieniali kandydata Koalicji Obywatelskiej, ale tu różnica z kandydatem PiS jest mniejsza (44,7 proc., wobec 38 proc.).