Zaskakujące słowa ukraińskiego dowódcy ws. wojny
W czwartek 22 maja Walerij Załużny, były dowódca sił zbrojnych Ukrainy i ambasador kraju w Wielkiej Brytanii, powiedział, że Ukraina powinna porzucić wszelkie nadzieje na przywrócenie swoich granic. Chodzi o granice ustanowione po upadku Związku Radzieckiego w 1991 roku i te sprzed pełnoskalowej inwazji Rosji z 2022 roku. – Mam nadzieję, że nie ma tu osób, które nadal wierzą w jakiś cud albo szczęśliwy znak, który przyniesie pokój Ukrainie, przywróci granice z 1991 czy 2022 roku, a potem nastanie wielkie szczęście – mówił Załużny na forum „Eksport bezpieczeństwa: ukraińska broń na świecie” w Kijowie.
Wojna na wyniszczenie
Załużny powiedział, że od końca 2023 roku Rosja prowadzi wojnę na wyniszczenie. Ze względu na mniejsze siły oraz trudną sytuację gospodarczą jedyną nadzieją Ukrainy jest teraz wykorzystanie zaawansowanych technologii. Jego zdaniem konieczne jest prowadzenie wojny opartej o technologie, prowadzonej przy minimalnych środkach, w celu osiągnięcia maksymalnych efektów. Zwrócił też uwagę, że Ukraina zmaga się z ogromnym niedoborem ludzi na froncie. – Moim osobistym zdaniem wróg nadal dysponuje zasobami, siłami i środkami do prowadzenia ataków na nasze terytorium i prób przeprowadzenia konkretnych ofensyw – komentował Walerij Załużny. Stwierdził, że pokonanie Rosji jest możliwe tylko wtedy, gdy nastąpi całkowite zniszczenie samej zdolności Rosji do prowadzenia wojny w Ukrainie.
Będzie koniec wojny w Ukrainie?
Ostatnio na temat negocjacji pokojowych prezydent USA Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim. Jak już wcześniej pisaliśmy, Kreml wysunął propozycje wspólnych prac nad memorandum ws. zawieszenia broni. Nie przedstawił jednak oficjalnie warunków. Zełenski napisał, że Ukraina jest gotowa na wszelkie efektywne formaty negocjacji. Teraz jednak Rosja próbuje zyskać na czasie, aby kontynuować wojnę i okupację. Prezydent Ukrainy dodał, że wojna powinna zakończyć się przy stole negocjacyjnym, jednak na stole muszą znaleźć się jasne i realistyczne propozycje, a jeśli Rosja nadal będzie stawiać nierealistyczne warunki, musi to pociągnąć za sobą zdecydowane konsekwencje w postaci sankcji. Putin mówił, że pokój jest możliwy, jeśli wyeliminowane będą „pierwotne przyczyny wojny”. Jest to sformułowanie interpretowane jako zgoda na kapitulację Ukrainy.
Więcej: Przeczytaj także tekst Maćka Kucharczyka „Punkty za zabijanie Rosjan, a potem na zakupy. Gry i wojna się przenikają”.
Źródła: Agencja Reutera, TSN.ua, Gazeta.pl