Głośna debata Trzaskowski-Nawrocki
Debata, do której nawiązała telewizja, odbyła się w piątek 23 maja w studiu Telewizji Polskiej przy ulicy Woronicza w Warszawie. Spotkanie trwało ponad 90 minut, a kandydaci zadawali pytania sobie nawzajem. Podczas jednej z wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego, Karol Nawrocki włożył coś do ust – wywołało to szeroką dyskusję wśród polityków oraz wyborców. Nie umknęło to również uwadze zagranicznych mediów.
O Nawrockim w Katarze
Telewizja przekazała w swoim materiale, że Nawrocki „włożył dziwną substancję do ust… Kandydat na prezydenta wywołuje kontrowersje w Polsce”. Jak relacjonowano, „podczas transmisji na żywo z debaty wyborczej kandydat na prezydenta wywołał kontrowersje, gdy kamery uchwyciły moment, w którym próbował szybko i dyskretnie włożyć coś do ust. Jedną ręką zasłaniał usta, a drugą wkładał tajemniczą substancję”. Katarscy dziennikarze wyjaśnili również, że według tłumaczeń sztabu Karola Nawrockiego był to snus, a on sam określił to, jako gumę do żucia. Dodano również, że „te wybory mogą mieć decydujące znaczenie dla przyszłości proeuropejskiego rządu koalicyjnego, kierowanego przez premiera Donalda Tuska, który sprawuje władzę od 2023 roku w Polsce – kraju członkowskim Unii Europejskiej i NATO”.
Karol Nawrocki: Wziąłem woreczek nikotynowy
24 maja kandydat na prezydenta zabrał głos w sprawie zdarzenia, do którego doszło w trakcie debaty prezydenckiej. – Wziąłem woreczek nikotynowy, ale bardzo się cieszę z tego, że wywołało to zainteresowanie opinii publicznej – powiedział na antenie RMF FM Karol Nawrocki. – Podczas słuchania Rafała Trzaskowskiego przydaje się saszetka nikotynowa – dodał. Przypomnijmy, wcześniej szef sztabu kandydata wspieranego przez PiS Paweł Szefernaker przekazał: „Rozwiążę tę zagadkę: to był snus (sam Karol Nawrocki nazywa to gumą nikotynową), by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego. A tych, którzy mają jakieś niezdrowe sugestie, zapraszamy na otwarte testy wydolnościowe i zdrowotne” – napisał na portalu X. Karol Nawrocki apelował do Rafała Trzaskowskiego, aby 25 maja podczas udziału w marszach w Warszawie poddali się badaniom na obecność nielegalnych substancji. Kandydat Koalicji Obywatelskiej odmówił. – To Karol Nawrocki ewidentnie ma problem. To jest tak, że jeżeli ktoś ma wypadek drogowy, to sam się powinien przebadać, a nie prosić innych, żeby się badali – stwierdził prezydent Warszawy.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Debata prezydencka. Gest Nawrockiego zwrócił uwagę internautów. 'Co właśnie wciągnął?'”.
Źródła: Alaraby.com, Telewizja Al Araby (Facebook), IAR