Grupy dla grzybiarzy w mediach społecznościowych budzą się powoli ze swoistego snu zimowego. Pełnia sezonu dopiero przed nami, ale pojawiają się już doniesienia o pierwszych dorodnych okazach.
Gdzieniegdzie w lasach można napotkać krasnoborowiki ceglastopore, borowiki sosnowe, maślaki, ale i podgrzybki oraz prawdziwki. Poniżej przedstawiamy listę gatunków grzybów, których owocniki widać już w czerwcu.
Jakie grzyby rosną w czerwcu i gdzie ich szukać? Lista
Choć kojarzymy je z późnym latem i jesienią, sezon na borowiki szlachetne zaczyna się właśnie już w czerwcu, a nawet w maju. Prawdziwki rosną najczęściej w okolicy dębów, sosen, buków i świerków.
Stosunkowo wcześnie, bo już w maju, pojawiają się też owocniki borowika sosnowego. Grzyby rosną przeważnie pod sosnami, ale także pod bukami. Gatunek, podobnie jak inne borowiki, świetnie nadaje się do suszenia.
Równie wcześnie napotkać można innego przedstawiciela rodziny borowikowatych – krasnoborowika ceglastoporego. Gatunek rośnie w lasach liściastych i iglastych. To grzyb jadalny, ale często pomijany z dwóch powodów: jest podobny do borowika szatańskiego i najlepiej jeść go tylko po obróbce termicznej.
W czerwcu grzyby można znaleźć też już na łąkach. To m.in. pieczarka łąkowa, którą Polacy bardzo cenią. Owocniki pojawiają się również w rowach, na pastwiskach, zaoranych polach. Rosną bardzo szybko – po obfitych deszczach wystarcza im do tego zaledwie jeden dzień.
Wyrywać czy wycinać grzyby? Leśnik odpowiada
Podczas czerwcowego grzybobrania zapewne powróci odwieczny dylemat: wycinać czy wykręcać grzyby? „Nie ma to znaczenia, czy tego grzyba wytniemy, czy wyrwiemy” – stwierdził jakiś czas temu znany leśnik Kazimierz Nóżka. Najważniejsze jednak, aby zostawić w spokoju grzyby robaczywe, które przydadzą się mieszkańcom lasu – podkreślił.
Nieco inne zdanie na ten temat ma polska naukowczyni Dr Cecylia Uklańska-Pusz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jej zdaniem najlepiej wykręcać owocniki z podłoża i zasypywać dziurę ściółką lub glebą.
„W ten sposób rozwijająca się w glebie grzybnia, czyli mycelium, nie przeschnie i będzie miała dalej dobre warunki do rozwoju” – wyjaśniła ekspertka.