Wizyta ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Berlinie miała związek z uroczystością otwarcia Forum Polsko-Niemieckiego w Ambasadzie RP w Berlinie. Poza nim udział w uroczystości brał również szef niemieckiej dyplomacji Johann Wadephul.
W rozmowie z mediami szef polskiej dyplomacji stwierdził, że „Polska i Niemcy mają rzeczywiście szczególną rolę do odegrania w zakresie bezpieczeństwa flanki wschodniej i wsparcia dla Ukrainy”. – To nasza wspólna historyczna odpowiedzialność i test dla naszej współpracy – mówił.
Sikorski komentuje wygraną Nawrockiego. „Głos wyborców to głos boga”
Ministrowie pytani byli przez media o wygraną w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego. Sikorski stwierdził w odpowiedzi, że jest to „najlepszy dowód na dobry stan demokracji w Polsce” oraz że „z demokracją się nie dyskutuje”. – Głos wyborców to głos boga – powiedział.
Dalej Sikorski przypomniał, że „prezydent w Polsce jest przedstawicielem Polski za granicą, realizuje politykę ustanowioną przez radę ministrów”, jednak „politykę zagraniczną formułuje Rada Ministrów”. – To się nie zmieni – zaznaczył minister.
Odpowiadając na pytanie o dalsze działania Polski względem Ukrainy na tle słów prezydenta-elekta o sprzeciwie ws. dołączenia naszego wschodniego sąsiada do NATO, Sikorski przywołał słowa Andrzeja Dudy, który stwierdził: „Świat wygląda trochę inaczej z perspektywy urzędu prezydenckiego, a inaczej z perspektywy kandydata na taki urząd”.
Szef MSZ Niemiec o wygranej Nawrockiego. „Chcemy to kontynuować”
Do wyboru Nawrockiego na prezydenta odniósł się także Wadephul, który podkreślił, że współpraca między Polską a Niemcami jest „ścisła i mocna”. Zaznaczył również, że nie ma wątpliwości, że wszelakie dotychczasowe plany zostaną zrealizowane.
Szef niemieckiej dyplomacji przypomniał, że Nawrockiemu gratulacje połączone z propozycją „współpracy opartej na przyjaźni” złożył już prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier. – Wiemy, że odbyły się demokratyczne wybory i wiemy, że Polacy i Niemcy są przyjaciółmi, i chcemy to kontynuować – mówił niemiecki minister.