Do tragedii doszło w 10-piętrowym bloku mieszkalnym w dzielnicy Croix-Rouge w położonym na północnym wschodzie Francji mieście Reims.
Eksplozja akumulatora hulajnogi miała miejsce na czwartym piętrze i doprowadziła do pożaru, który rozprzestrzenił się również na wyższe kondygnacje.
Tragedia we Francji. Cztery osoby zginęły po wybuchu hulajnogi elektrycznej
Zginęło dwoje nastolatków – 13-letni i 15-letni chłopiec. Pierwszy z nich, chcąc ratować się przed ogniem, wyskoczył z czwartego piętra budynku i nie przeżył upadku.
Zwłoki drugiego zostały odnalezione w łóżku w środku mieszkania.Ciężko ranny jest również ojczym dzieci.
W wyniku zdarzenia zginęła także mieszkająca na ósmym piętrze 87-letnia kobieta oraz jej 59-letni syn. Jak podaje CNN, oboje stracili życie na skutek zatrucia się wydobywającym się z pożaru dymem.
Mieszkańcy bloku w Reims pozostali bez dachu nad głową
28 osób odniosło obrażenia i wymagało hospitalizacji. Stan dwóch z nich określa się jako poważny. Pozostali mieszkańcy zostali ewakuowani i w asyście pracowników Czerwonego Krzyża i miejskich służb, przetransportowani zostali do pobliskiej szkoły.
François Schneider, prokurator z Reims, przekazał mediom, że pożar był przypadkowy i nie doszło do celowego podpalenia. W działaniach ratunkowych uczestniczyło ponad 50 strażaków.
Choć pożar został ugaszony, na miejscu trwają prace ratowników, którzy upewniają się, że nikt nie został uwięziony pod gruzami. Przyczyny zdarzenia ustalić ma wszczęte przed służby śledztwo.