W zeszłym tygodniu przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) odbyła się rozprawa dotycząca kredytów mieszkaniowych w złotych, opartych na zmiennym oprocentowaniu ze stawką WIBOR (sygn. C-471/24), wszczęta na podstawie pytań prejudycjalnych zadanych przez Sąd Okręgowy w Częstochowie w związku ze sporem kredytobiorcy z bankiem PKO BP.
WIBOR przed TSUE – czego dotyczy spór?
Podczas rozprawy pełnomocnicy banku argumentowali, że zapisy dotyczące WIBOR-u nie powinny podlegać ocenie sądu. Rządy Polski i Portugalii wskazywały, że rozporządzenie BMR zapewnia odpowiednią równowagę interesów stron, w tym konsumentów, a Komisja Europejska ostrzegała, że ewentualna kontrola tych zapisów mogłaby podważyć całą metodę ustalania wskaźników referencyjnych w UE. Zwrócono również uwagę, że unijna dyrektywa hipoteczna nie nakłada obowiązku przekazywania konsumentom technicznych szczegółów dotyczących ustalania wskaźników. Wyrok TSUE zostanie wydany dopiero w przyszłym roku, po przedstawieniu opinii Rzecznika Generalnego, a jego skutki mogą dotknąć miliony kredytobiorców w Polsce.
– Sprawa WIBOR w TSUE już wywołała falę komentarzy. Wydaje się jednak, że akcenty każdej ze stron opierają się na innym punkcie ciężkości. Rządy, bank i Komisja Europejska stoją na stanowisku, że samo umiejscowienie WIBOR jako kluczowego wskaźnika referencyjnego wyklucza jego badanie pod kątem abuzywności. Z kolei pełnomocnik konsumenta skupia się na przekazanej informacji – zauważa w rozmowie z „Wprost” mec. Agnieszka Sobczyk, radca prawny w Kancelarii Radców Prawnych K & L Legal Granat i Wspólnicy.
Wskaźnik WIBOR a obowiązek informacyjny banków
Ekspert zwraca uwagę, że wyrok TSUE w sprawie C-300/23 podkreśla znaczenie obowiązków informacyjnych kredytodawców wobec konsumentów, co osłabia argumenty banków w sporze o WIBOR.
– Biorąc pod uwagę wyrok C-300/23, nie sposób podzielić stanowiska oponentów konsumenta – godzi się bowiem zwrócić uwagę na kilka kwestii wynikających z polskiego porządku prawnego. Po pierwsze, art. 10 ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami wskazuje, że kredytodawca, pośrednik kredytu hipotecznego oraz agent są obowiązani udostępniać konsumentowi w każdym czasie, na trwałym nośniku lub w postaci elektronicznej, precyzyjne i zrozumiałe informacje ogólne dotyczące umowy o kredyt hipoteczny, obejmujące co najmniej nazwy wskaźników referencyjnych i ich administratorów, oraz informację o potencjalnych konsekwencjach dla konsumenta. Po drugie, w art. 32 ww. ustawy wskazano, że wskaźniki referencyjne mają być zrozumiałe, dostępne, obiektywne i możliwe do zweryfikowania przez strony umowy o kredyt hipoteczny, czyli konsumenta. Również dane historyczne dotyczące wskaźników referencyjnych powinny być przechowywane przez kredytodawców, pośredników kredytowych oraz agentów co najmniej przez okres obowiązywania umowy o kredyt hipoteczny.
Zrozumiałość wskaźnika WIBOR
Ekspertka podkreśla, że obecność WIBOR-u w unijnym rozporządzeniu nie zwalnia banków z obowiązku przestrzegania krajowych regulacji dotyczących przejrzystości i informowania konsumenta.
– Nie sposób więc przyjąć, że samo umieszczenie WIBOR w Rozporządzeniu nie oznacza zwolnienia kredytodawcy z obowiązków wynikających z innych niż Rozporządzenie BMR regulacji. Właśnie wymagana polską ustawą zrozumiałość wskaźnika nakazuje precyzję w przekazywanej informacji i rozbudowane obowiązki. Jest to tym bardziej istotne, że WIBOR w świetle polskiego prawa nie stanowi przepisu dyspozytywnego w rozumieniu Dyrektywy 93. Można bowiem zastosować inne mechanizmy oprocentowania – zauważa mec. Sobczyk.
Wskaźnik WIBOR a kwestia odsetek
Ekspertka wskazuje, że poza ustawą o kredycie hipotecznym obowiązują jasne zasady dotyczące oprocentowania w umowach.
– Co więcej, w pozostałych umowach nieobjętych regulacją ustawy o kredycie hipotecznym, jeśli umowa nie określa oprocentowania, stosuje się mechanizm z art. 359 §2 k.c., czyli odsetki ustawowe w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 3,5 punktów procentowych – stwierdza prawniczka.
Jak zauważa, choć sprawa wywołuje wiele emocji, jej wynik wciąż nie jest przesądzony.