USA. Trump zwrócił się do pracowników budowlanych. Zapytał o migrantów

W środę przed Białym Domem odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Donalda Trumpa. Oprócz prezydenta Stanów Zjednoczonych pojawili się także pracownicy budowlani, którzy montowali maszty flagowe.

Jeden z dziennikarzy zapytał amerykańskiego przywódcę o jego działania w zakresie polityki migracyjnej oraz deportacji obcokrajowców.

USA. Donald Trump nagle zwrócił się do pracowników budowlanych. „Są tu jacyś migranci?”

Donald Trump, odpowiadając na pytanie, podkreślił, że jego administracja „deportuje tysiące” cudzoziemców. Po chwili odwrócił się do stojących za nim robotników i zapytał, czy są wśród nich członkowie gangów bądź migranci.

Jednego z pracowników zapytał, czy „zna tych ludzi od dawna”. Wszyscy robotnicy budowlani zgodnie zaprzeczyli, a kilku z nich lekko się zaśmiało.

Trump stwierdził, że jeśli jednak są wśród nich osoby nielegalnie przebywające w Stanach Zjednoczonych, to jego administracja się o tym dowie.

– Całe wasze życie zostanie zniszczone z powodu tej konferencji prasowej. Zniszczą tych ludzi. Nie chciałem im tego mówić, zanim się tutaj pojawią – mówił prezydent USA w sposób, który – jak oceniają media – miał być zabawny.

Ponownie zwracając się do robotników budowlanych podkreślił, żeby się nie martwili, bo „nic im się nie stanie”.

USA. Masowa deportacja migrantów. Największy program w historii kraju

Jeszcze kilka dni temu, jak przypomina portal stacji ABC News, Donald Trump poinstruował pracowników departamentu zajmującego się kwestiami imigracji, aby zrobili wszystko, co w ich mocy, jeśli chodzi o nadzorowanie największego programu deportacji z USA w historii kraju.

„Musimy zwiększyć wysiłki w celu zatrzymania i deportacji nielegalnych cudzoziemców w największych miastach Ameryki, takich jak Los Angeles, Chicago i Nowy Jork” – napisał w sieci prezydent USA. To właśnie w tych miastach ma przebywać najwięcej obcokrajowców bez odpowiedniego statusu.

Z kolei maszty flagowe, które w środę montowali robotnicy budowlani, to – jak stwierdził sam Trump – prezent od niego dla Białego Domu. Ocenił, że na północnej i południowej stronie Białego Domu od zawsze brakowało 88-metowych masztów.