Decyzja ws. systemu rakietowego Oresznik w Białorusi
Rosyjski kompleks rakietowy Oresznik zostanie rozmieszczony na terytorium Bia³orusi pod koniec roku – zapowiedział w Mińsku generał Aleksander Walfowicz, sekretarz Rady Bezpieczeństwa tego kraju. Oresznik jest najnowocześniejszym kompleksem rakiet balistycznych średniego zasięgu. Pociski są zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych. Generał zaznaczył, że prowadzone są obecnie prace techniczne, a miejsca rozmieszczenia zostały już ustalone. Nie podał jednak informacji o liczbie kompleksów, które zostaną przekazane reżimowi Aleksandra Łukaszenki.
Porozumienie Putin-Łukaszenka
W grudniu ubiegłego roku W³adimir Putin i Aleksander Łukaszenka podpisali w Mińsku porozumienie o gwarancjach bezpieczeństwa w ramach Państwa Związkowego Białorusi i Rosji. Dokument określa między innymi zasady wykorzystania broni jądrowej. W listopadzie 2024 roku Rosja wystrzeliła rakietę Oresznik na Dniepr. Stało się to po pierwszym, udanym użyciu przez Kijów pocisków ATACMS przeciwko celowi wojskowemu w Rosji. Moskwa przyznała później, że dostarczone przez Stany Zjednoczone pociski ATACMS zaatakowały również cele w obwodach kurskim i briańskim.
100 dni od złożenia propozycji zawieszenia broni
W czwartek, 19 czerwca minęło sto dni, od chwili, gdy Ukraina zgodziła się na amerykańską propozycję bezwarunkowego zawieszenia broni z Rosją. O tego czasu Kreml wielokrotnie odrzucał takie rozwiązanie. Rosjanie stawiają Kijowowi kolejne warunki, których Ukraina nie może spełnić. Ukraiński szef resortu dyplomacji Andrij Sybiha napisał, że Rosja nadal wybiera wojnę, ignorując wysiłki USA, by zakończyć zabijanie. Jak dodał, nadszedł czas, aby działać teraz i zmusić Rosję do pokoju. Natychmiastowe zawieszenie broni na 30 dni – taką propozycję 11 marca Ukraina i Rosja otrzymały od USA. Kijów propozycję przyjął, w odróżnieniu od Moskwy. Mimo że amerykański prezydent Donald Trump kilkukrotnie obiecywał, iż za hamowanie procesu pokojowego Rosję mogą spotkać sankcje, to do tej pory tak się nie stało. Kreml przedłuża rozmowy z Ukrainą, a kilka tygodni temu postawił władzom w Kijowie zaporowe warunki swojej zgody na zawieszenie broni. W czwartek Władimir Putin oświadczył, że nie zamierza podpisywać z Wołodymyrem Zełenskim żadnych porozumień, gdyż nie uznaje go za prezydenta. Ta deklaracja interpretowana jest w Kijowie jako kolejny przejaw tego, że Rosja dąży do kontynuacji wojny.
Czytaj również: „Państwo członkowskie NATO wskazało na Polskę. 'Coraz większa rola'”.
Źródła: Kyiv Independent, IAR