– Przed wakacjami realizuje się czarny scenariusz konfliktu na Bliskim Wschodzie, który budzi poważne obawy o stabilność dostaw z tego ważnego dla rynku naftowego regionu świata. Na razie ropa z Zatoki Perskiej płynie do odbiorców bez zakłóceń, ale jej cena jest już wyraźnie wyższa niż przed tygodniem – wskazują eksperci e-petrol.pl Grzegorz Maziak i dr Jakub Bogucki.
Analizując hurtowe ceny paliw eksperci podkreślają, że widać bezpośrednie przełożenie bliskowschodniego konfliktu na notowania benzyny i oleju napędowego. Szczególnie w przypadku diesla, skok cen jest gwałtowny i od poprzedniego piątku metr sześcienny oleju napędowego podrożał o ok. 300 zł. Tuż przed długim weekendem wyceniany był przez producentów średnio na 4855,60 zł/metr sześcienny. Wzrosły też notowania 95-oktanowej benzyny, ale tu dynamika zmian nie jest aż tak duża. Średnia cena tego paliwa to 4608,60 zł/metr sześcienny, co oznacza podwyżkę o niemal 100 zł od ostatniego piątku.
Ceny paliw w przyszłym tygodniu. Kiepskie prognozy
Analitycy zwracają uwagę, że podwyżki nie dotarły jeszcze na stacje paliw. W pierwszej połowie mijającego tygodnia podrożała jedynie popularna „95″, która po 2-groszowej zmianie wyceniana była średnio na 5,71 zł/l. Na ubiegłotygodniowych poziomach utrzymały się natomiast notowania oleju napędowego i autogazu – odpowiednio 5,69 zł/l i 2,79 zł/l. Maziak i Bogucki przestrzegają jednak, że ten spokój nie potrwa długo i tuż przed wakacjami należy spodziewać się podwyżek cen paliw.
Prognozowane przez analityków e-petrol.pl przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw na przyszły tydzień wyglądają następująco:
- 5,72–5,84 zł/l dla 95-oktanowej benzyny E10,
- 5,88-6,01 zł/l dla diesla,
- 2,77-2,85 zł/l dla autogazu.