– Ta misja nie miała na celu zmiany reżimu – mówił sekretarz obrony USA podczas konferencji prasowej w Pentagonie. Podobne zapewnienia składali w rozmowach z mediami wiceprezydent J.D. Vance i sekretarz stanu Marco Rubio. Prezydent jednak przedstawił w mediach społecznościowych odmienną teorię. „Mówienie 'zmiana reżimu’ jest politycznie niepoprawne, ale jeśli obecny reżim irański nie jest w stanie UCZYNIĆ IRANU WIELKIM, to dlaczego nie zmienić tego reżimu? MIGA [Make Iran Great Again – red.]” – napisał Donald Trump.
Rubio: Jesteśmy gotowi do rozmów z Iranem
Występując w telewizji CBS, Marco Rubio wezwał Iran do podjęcia działań dyplomatycznych po tym, jak Stany Zjednoczone zbombardowały trzy obiekty związane z irańskim programem jądrowym. – Jeśli zadzwonią w tej chwili i zadeklarują gotowość do spotkania i rozmów, jesteśmy na to gotowi. Prezydent mówił od początku, że preferuje rozwiązanie dyplomatyczne – mówił Rubio. Sekretarz stanu USA powiedział, że amerykański atak był bardzo ograniczony. – To była bardzo precyzyjna misja. Jej celem było zniszczenie trzech obiektów nuklearnych. To nie był atak na naród irański ani próba zmiany władzy -dodał. Rubio przestrzegł Iran przed zamknięciem cieśniny Ormuz. Jego zdaniem byłoby to samobójcze posunięcie ze strony Teheranu, ponieważ cały świat zwróciłby się przeciwko Iranowi.
Amerykański atak na Iran
Stany Zjednoczone włączyły się w konflikt izraelsko irański w nocy. Amerykańskie bombowce ostrzelały trzy obiekty związane z irańskim programem nuklearnym – dwa główne irańskie centra wzbogacania uranu: górski obiekt nuklearny w Fordo i większe zakłady w Natanz, oraz trzeci obiekt położony w pobliżu starożytnego miasta Isfahan, w którym Iran prawdopodobnie przechowuje uran.
Czytaj też: Jakie skutki blokady cieśniny Ormuz? Scenariusz gorszy „niż koronawirus i Putin razem wzięci”
Źródło: Donald Trump, Informacyjna Agencja Radiowa