Do zdarzenia doszło we wtorek o poranku. Boeing 767 linii United Airlines miał wylecieć z Zurychu po godz. 10:00 i udać się do Chicago. Na pokładzie znajdowało się 142 pasażerów.
Samolot wjechał na pas startowy, a pilot zaczął przygotowywać się do odlotu. Maszyna ruszyła i – według danych Flight Radar – osiągnęła prędkość 264 km/h. Jak wskazuje serwis Tages Anzeiger, teoretycznie mógłby odbić się od podłoża już przy 250 km/h, jednak nieoczekiwanie wyhamował.
Szwajcaria. Ewakuacja na środku pasa startowego
Jak poinformowało lotnisko w Zurychu, pasażerowie zostali ewakuowani i przewiezieni z powrotem do terminalu. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie zarejestrowane przez jedną z osób obecnych na pokładzie.
Widać na nim, że samolot znajduje się na pasie startowym, a ze środka po schodach wychodzą pasażerowie. Tuż obok stoi samochód straży pożarnej.
„Całkiem ciekawy początek dnia na United z Zurychu. Przynajmniej dali nam częściowy bon na obiad… I tak, to jest środek pasa startowego” – napisał twórca nagrania.
Szwajcaria. Nagłe hamowanie na pasie startowym. Tajemnicza awaria
Wciąż nie podano co doprowadziło do konieczności zatrzymania się samolotu. Wiadomo, że gdy służby dotarły na miejsce, maszyna miała przebite opony. Tages Anzeiger podaje jednak, że nie jest to niczym wyjątkowym.
Podczas nagłego hamowania, hamulce pochłaniają całą energię i wytwarzają ciepło, co przy tak dużej prędkości często doprowadza do pęknięcia opon. Procedura przewiduje schładzanie ogumienia przez strażaków.
Z informacji pozyskanych przez serwis wynika też, że samolot przez bardzo długi czas pozostawał na pasie startowym, powodując zator. Pilot miał podobno sugerować przez radio opuszczenie pasu, jednak wieża wydała mu rozkaz pozostania na miejscu.
Następnie nakazano mu wyłączenie silników, co miało bardzo go zadziwić. Ostatecznie samolot został ewakuowany.
Źródło: Tages Anzeiger