W skrócie
-
Do zdarzenia doszło podczas manewru wyprzedzania, a całe zajście zostało zarejestrowane kamerą samochodową i upublicznione w sieci.
-
Polityk zadeklarował, że nie powoływał się na swoją funkcję podczas działań policji i czeka na ustalenia biegłych.
-
Marszałek uważa, że upublicznione nagranie jest wyrwane z kontekstu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Na stronie internetowej woj. lubuskiego na Facebooku pojawiło się oświadczenie, pod którym podpisał się marszałek Marcin Jabłoński. Lokalny polityk Platformy Obywatelskiej potwierdził, że w czwartek brał udział w kolizji. Nagranie z tej sytuacji opublikowano w sieci.
„Potwierdzam, iż kierowałem samochodem marki Skoda, który brał udział w zdarzeniu drogowym na trasie Słubice – Zielona Góra około godziny 8:25” – rozpoczął Jabłoński. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
Marszałek woj. lubuskiego wyjaśnił, że w wyniku zderzenia nikt nie został poszkodowany. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję.
Lubuskie. Marszałek tłumaczy się po kolizji na trasie S3. „Nie utrudniałem czynności”
„Obecnie trwa postępowanie wykroczeniowe, a w sprawie sprawcy zdarzenia wypowiedzą się zapewne biegli, którzy ustalą przebieg i przyczyny kolizji” – napisał Marcin Jabłoński.
Polityk KO odniósł się do opublikowanego w sieci nagrania, wskazując, że sytuacja tam przedstawiona „nie jest jednoznaczna” i „stanowi krótki wycinek”, nie obrazujący całej sytuacji drogowej.
Marszałek Jabłoński poinformował, że interweniujący na trasie S3 policjanci rejestrowali przeprowadzone czynności. Jak zaznaczył, w ich trakcie nie powoływał się na zajmowane stanowisko. „Nie utrudniałem przeprowadzanych czynności, ani w jakikolwiek sposób ich nie zakłócałem” – zapewnił.
Marcin Jabłoński przekazał, że do zakończenia postępowania powstrzyma się od oceny prawnej i faktycznej sytuacji. Dodał, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności.
Lubuskie. Kolizja z udziałem marszałka Jabłońskiego. Jest nagranie z kamery samochodowej
W czwartek w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z kamery samochodowej, na którym widać, jak czarny samochód marki Skoda przybliża się na małą odległość do tyłu pojazdu, w którym zamontowany jest wideorejestrator.
Następnie, podczas próby wyprzedzania pojazdu, nie zachowuje należytej ostrożności i uderza w bok auta.
W dalszej części filmu widać, jak skoda uderza w słupki stojące na trasie, oddzielające pasy jezdni na drodze.