Poderwane myśliwce
„Uwaga, w związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej” – przekazało nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ). „Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – przekazano w komunikacie. DORSZ podkreślił, że „podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami”.
Szczegóły
Niespełna dwie godziny później dowództwo przekazało, że „ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej”. „Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP” – czytamy. We wpisie zapewniono, że „Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej”.
Atak Rosji. Ukraińcy stracili F-16
W nocy z soboty na niedzielę Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietami i dronami na cele w Ukrainie oddalone od linii frontu. Rosjanie wystrzelili 477 dronów i kilkadziesiąt rakiet. Jak podaje Ukrinform, ukraińskiej obronie powietrznej udało się zestrzelić 475 obiektów. Siły zbrojne poinformowały ponadto, że Ukraina straciła myśliwiec F-16. Pilot nie żyje. Maszyna została trafiona w nocy, podczas akcji odpierania rosyjskiego ataku rakietowego i dronowego. Wcześniej pilot unieszkodliwił w powietrzu siedem celów. Pierwsze F-16, o które Ukraina od początku wojny prosiła Zachód, dotarły tam latem ubiegłego roku. Władze w Kijowie nie ujawniły, ile maszyn im wtedy przekazano. Do dostarczenia ukraińskim siłom powietrznym około 60 samolotów zobowiązała się koalicja złożona z Danii, Norwegii, Holandii i Belgii.
Przeczytaj też artykuł „PiS ma nowych wiceprezesów. Wśród nich Czarnek i Ziobro. Ogłoszono cztery nazwiska”
Źródła:IAR, Ukrinform