Tak Irańczycy skomentowali amerykański atak
W niedzielę (29 czerwca) „The Washington Post” opublikował artykuł, w którym opisał przechwycone przez amerykański wywiad rozmowy wysokich rangą urzędników z Iranu. Omawiali oni atak Stanów Zjednoczonych na zakłady związane z ich programem nuklearnym. Stwierdzili oni, że atak był mniej niszczycielski, niż się spodziewali. Dziennik powołał się na cztery osoby związane z rządem USA, które mają wiedze o informacjach wywiadowczych. Istnienie przechwyconej rozmowy i jej treść potwierdziło także źródło Reutersa. Zaznaczyło jednak, że należy brać w wątpliwość prawdomówność irańskich urzędników.
Odpowiedź Białego Domu
Na artykuł „The Washington Post” zareagowała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. – Pomysł, że anonimowi irańscy urzędnicy wiedzą, co wydarzyło się pod setkami stóp gruzu, jest nonsensem. Ich program broni jądrowej dobiegł końca – powiedziała. Donald Trump także powtórzył, że amerykański atak był skuteczny. – To zostało zniszczone w sposób, jakiego nikt wcześniej nie widział. I to oznaczało koniec ich ambicji nuklearnych – przynajmniej na jakiś czas – powiedział w niedzielnym (29 czerwca) wywiadzie dla Fox News.
Wcześniejsze sprzeczne sygnały na temat skuteczności ataku
Kilka dni temu CNN i „The New York Times” opisały wnioski ze wstępnej oceny amerykańskiego wywiadu na temat ataków na Iran. Według raportu amerykański atak na Iran opóźnił program jądrowy tego kraju o mniej niż sześć miesięcy. Uderzenia miały zablokować wejścia do dwóch obiektów, ale nie zniszczyły podziemnych pomieszczeń. W dokumencie stwierdzono również, że Irańczycy mogli przenieść część zapasów wzbogacanego Iranu do innych, tajnych lokalizacji. Biały Dom stwierdził, że ocena zawarta w ujawnionym raporcie jest „całkowicie błędna”. Później szef nadzoru nuklearnego ONZ przedstawił podobne ustalenia. Jak podał Reuters, poinformował on, że znaczna część wysoko wzbogaconego uranu mogła przetrwać ataki USA i Izraela. Zaprzeczył temu Donald Trump i szef Pentagonu. Pete Hegseth powołał się również na opinię izraelskiej agencji atomowej, według której atak USA „uniemożliwił działanie (irańskich – red.) zakładów wzbogacania uranu„. Z kolei przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Iranu w środę 25 czerwca w rozmowie z telewizją Al Jazeera stwierdził, że instalacje nuklearne w Iranie zostały „poważnie uszkodzone”. – Były poddane ciągłemu atakowi. Nie będę dodawał nic więcej, to sprawy techniczne – wyjaśniał.
Przeczytaj także: „Izrael i USA nie wygrały. Iran też, ale program atomowy przetrwał, a reżim utrzyma się teraz dłużej”
Źródła:
„The Washington Post”, CNN, Gazeta.pl