Donald Tusk zapowiedział, że w lipcu zostanie przeprowadzona rekonstrukcja rządu. Ze względu na to, że misja ta jest wciąż owiana tajemnicą, bo nie ujawniono żadnych szczegółów dotyczących nominacji i dymisji, ruszyła lawina spekulacji w sprawie personalnych przetasowań i zmian dotyczących samej struktury gabinetu.
Twarde stanowisko Donalda Tuska. „Nie zatrzymam się ani na chwilę”
Pojawiło się też pytanie o Donalda Tuska, którego opozycja – po wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich – wzywa do dymisji. Nic nie wskazuje jednak na to, że premier bierze pod uwagę taki scenariusz. A przynajmniej na razie.
– Chcę Wam wszystkim dzisiaj zadeklarować, że nie zatrzymam się ani na chwilę jako premier polskiego rządu w swojej pracy i w naszej wspólnej walce o Polskę, jaką wymarzyliśmy sobie u progu niepodległości – wolną, suwerenną, bezpieczną i dostatnią. Wybory prezydenckie niczego tu nie zmieniły i nie zmienią – mówił Donald Tusk w orędziu, które wygłosił po ogłoszeniu przez PKW wyników drugiej tury głosowania. A uzyskanie przez premiera wotum zaufania dla jego rządu stanowiło kolejną kartę przetargową.
Donald Tusk jest politykiem, który budzi skrajne emocje, co widać w badaniach opinii publicznej. W najnowszym sondażu, który dla Onetu zrealizował IBRiS, 55,8 proc. respondentów zadeklarowało, że nie darzy premiera zaufaniem. Gorsze wyniki mieli jedynie Szymon Hołownia (57,4 proc.) oraz Jarosław Kaczyński (59,6 proc.).
Kto za Tuska? Sikorski wygrywa z Trzaskowskim. Najnowszy sondaż
W najnowszym sondażu SW Research dla „Wprost” postanowiliśmy zadać następujące pytanie: „Jeśli Donald Tusk zrezygnowałby z funkcji premiera, kto powinien go zastąpić i stanąć na czele rządu?”. W odpowiedziach uwzględniliśmy Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego, o których spekuluje się w tym kontekście, a także liderów ugrupowań wchodzących w skład koalicji 15 października.
20,4 proc. respondentów jako następcę Donalda Tuska wskazało obecnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, a 16,6 proc. uważa, że w tej roli sprawdziłby się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Z kolei 8,8 proc. widzi na tym stanowisku lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicepremiera i szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, a 7,3 proc. postawiłoby na marszałka Sejmu i lidera Polski 2050 Szymona Hołownię. Najmniej głosów (3 proc.) uzyskał Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu.
Aż 25,3 proc. badanych uważa, że stanąć na czele rządu powinien ktoś inny. 18,8 proc. ankietowanych nie ma zdania w sprawie.
Sikorski, Trzaskowski, Kosiniak-Kamysz. Te grupy widzą ich w roli premiera
Radosław Sikorski najwięcej wskazań uzyskał w następujących grupach badanych: mężczyzn (23,3 proc.), respondentów w wieku powyżej 50 lat (25,5 proc.), z wykształceniem wyższym (26 proc.), z dochodem netto powyżej 7 tys. zł (24,4 proc.) oraz z miast z ludnością przekraczającą 500 tys. (29,2 proc.).
Z kolei Rafał Trzaskowski największe poparcie zdobył wśród: kobiet (19,3 proc.), ankietowanych w wieku 25-34 lata (17,9 proc.), z wykształceniem średnim (19,9 proc.), z dochodem netto w przedziale 3001-5000 zł (18,2 proc.) oraz z miast z ludnością w przedziale 200-499 tys. (26,2 proc.).