-
Włochy i Portugalia zmagają się z falą ekstremalnych upałów, które powodują zagrożenie dla zdrowia i utrudniają codzienne funkcjonowanie.
-
Wzrost liczby zgłoszeń na pogotowie związany jest z wyczerpaniem i dolegliwościami wywołanymi przez upały, szczególnie u osób starszych, a służba zdrowia jest na granicy wydolności.
-
W Portugalii wysokie temperatury utrudniają walkę z licznymi pożarami, które ogarniają lasy i nieużytki rolne. Władze podejrzewają także celowe podpalenia.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Włoski dziennik „Il Messaggero” informuje, że placówki pogotowia ratunkowego w wielu regionach kraju zostały postawione w stan alarmu z powodu coraz większej liczby przyjęć osób, które słabną na ulicach i mają różne poważne dolegliwości w rezultacie temperatur sięgających 40 stopni. Dotyczy to także miast i miejscowości masowo odwiedzanych przez turystów.
W skali kraju notuje się wzrost zgłaszających się i przywożonych karetkami osób o 15 proc. W Toskanii jest to nawet 20 proc. – Liczba wezwań wzrosła, zwłaszcza do osób starszych. Pierwsza fala upałów jest każdego roku najbardziej podstępna – wyjaśnił lekarz rodzinny z Rzymu Pier Luigi Bartoletti.
Włochy. Silne upały mogą doprowadzić do zapaści w ochronie zdrowia
Prasa odnotowuje, że podczas gdy w placówkach pogotowia rośnie liczba przyjęć, wielu z nich grozi zapaść z powodu braku personelu medycznego i pielęgniarskiego, który pogłębia się w okresie urlopów.
Pod specjalnym bezpłatnym numerem telefonicznym 1500 można uzyskać wszelkie informacje dotyczące postępowania w czasie upałów i zdrowia publicznego, opieki nad osobami szczególnie narażonymi na konsekwencje wysokich temperatur, a także bezpieczeństwa pracy, zwłaszcza pod gołym niebem.
Od kilku dni w większości włoskich miast obowiązuje najwyższy stopień alertu z powodu upałów, wprowadzony przez Ministerstwo Zdrowia. Oznacza on zagrożenie dla zdrowia całej populacji.
Pożary w Portugalii. Ekstremalne temperatury utrudniają akcję gaśniczą
W Portugalii służby zmagają się z ponad 20 pożarami, które trawią lasy i nieużytki rolne. Jak przekazała portugalska obrona cywilna, największy ogień, z którym walczy ponad 200 strażaków, występuje w dystrykcie Castelo Branco, przy wschodniej granicy z Hiszpanią.
Lokalne władze przekazały, że uruchomiono już dochodzenie służące ustaleniu przyczyny nagłego pojawienia się żywiołu. Dodały, że nie jest wykluczone celowe podłożenie ognia w trudno dostępnym terenie porośniętym niską roślinnością.
Najwięcej pożarów występuje w poniedziałkowy poranek w dystryktach Braga i Porto, na północnym zachodzie kraju. Walkę z pożarami lasów i łąk utrudnia duże wysuszenie gruntu oraz wysokie temperatury powietrza, które w niedzielę przekraczały w wielu miejscach 40 stopni C.
Od niedzieli w siedmiu z 18 dystryktów kontynentalnej części Portugalii obowiązuje najwyższy alert dotyczący ryzyka dla mieszkańców związanego z upałami. Utrzymują się one głównie w środkowej i wschodniej części kraju.
W niedzielne popołudnie w gminie Mora, w centrum kraju, słupek rtęci sięgnął bliskiego rekordowej temperatury powietrza w Portugalii poziomu 46,6 stopni C.
- Pogoda nie miała litości dla Francuzów. Paryż też ucierpiał
- Walczą z ogniem na lądzie i w powietrzu. Kolejne ewakuacje na wyspie