Śmiertelne upały w Europie. 10 ofiar w 3 krajach. W Niemczech rekord ciepła, potem grad i zaspy

Hiszpania. Cztery ofiary upałów

Władze w Madrycie poinformowały, że w pożarze w Katalonii zginęły dwie osoby. W wyniku wysokiej temperatury zmarły również dwie inne osoby – jedna w Estremadurze i jedna w Kordobie. Najtrudniejsza sytuacja pogodowa jest w Andaluzji, na południowym wschodzie kraju, w okolicach Sewilli i Huelvy, gdzie w dzień temperatura wynosi 43 st. C, a w nocy – ok. 28 st. C. Służby zalecają szczególną ostrożność podczas upałów, zwłaszcza osobom starszym i przewlekle chorych, a pracodawcom dostosowanie godzin pracy do warunków pogodowych. Jak wynika z danych Instytut Zdrowia im. Karola III tylko w czerwcu z powodu upałów zmarło w Hiszpanii 300 osób.

Śmiertelny upał nad Europą

Dwie ofiary śmiertelne upałów zanotowano także we Francji. Poinformował o tym francuski minister energetyki. Jednocześnie podkreślił, że 300 osób zostało przewiezionych do szpitala. Dla zwiedzających zamknięto górne piętro wieży Eiffla w Paryżu. Według synoptyków czerwiec we Francji był najgorętszy od 2003 roku. Z kolei włoska agencja ANSA podała, że na plaży na Sardynii zmarło dwóch mężczyzn. Na pogotowiu w Genui zmarł 85-letni mężczyzna z objawami odwodnienia, a przy autostradzie w rejonie Brescii w ciężarówce znaleziono ciało kierowcy ciężarówki. Władze w Rzymie wydały czerwone alerty (ostrzeżeni najwyższego stopnia) dla 18 miast. Ekstremalnie gorąco jest także w Niemczech. Straż pożarna walczyła z kilkoma pożarami lasów we wschodnich krajach związkowych Brandenburgii i Saksonii. W Andernach zanotowano 39,3 st. C. Upalna środa zakończyła się w Niemczech gwałtownymi burzami i ulewami. Najtrudniejsza sytuacja była na zachodzie kraju. Przewrócone drzewa zablokowały drogi i zniszczyły samochody. Woda zalała piwnice. W pobliżu Jeziora Bodeńskiego spadł grad o średnicy pięciu centymetrów, który chwilami tworzył nawet półmetrowe zaspy. 

Pożary w Turcji. Ewakuowano ponad 50 tys. osób

Tureccy strażacy walczą z pożarem w pobliżu kurortu Cesme, ok. 80 km od Izmiru, na zachodzie kraju. Ogień pojawił się na terenach rolniczych, a z powodu silnego wiatru szybko rozprzestrzenił się na okoliczny las i gaj oliwny. Gubernator prowincji Izmir Suleyman Elban przyznał w nocy, że na razie służby nie mają kontroli nad pożarem. Zamknięto drogę między Izmirem Cesme nad Morzem Śródziemnym. Agencja AFP informuje, że ewakuowano najbardziej zagrożonych mieszkańców. W ostatnich dniach tureckie służby gasiły łącznie ponad 300 pożarami w całym kraju, niektórych wciąż nie ugaszono. Rządowa agencja ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych poinformowała, że z powodu pożarów ewakuowano już ponad 50 tys. osób. Pożary rozprzestrzeniają się również na greckiej Krecie, gdzie miejscami służby ewakuują mieszkańców i turystów, którym zagraża szalejący ogień.

O tym, jak sytuacja pogodowa wygląda w Polsce, przeczytasz w tekście „Wielki upał w Polsce. Tu będzie najcieplej. Nawet 36 st. C. IMGW ostrzega”. 

Źródła:CNN, IAR