Microsoft ogłosił w środę zwolnienia. Korporacja zapowiedziała, że redukcje dotkną mniej niż 4 proc. pracowników. Zagrożonych utratą pracy jest ok. 9000 osób, co oznacza największe cięcia etatów od przeszło dwóch lat. – Kontynuujemy wdrażanie zmian organizacyjnych niezbędnych do jak najlepszego pozycjonowania firmy i zespołów w celu osiągnięcia sukcesu na dynamicznym rynku – poinformowali przedstawiciele technologicznego giganta.
Największe zwolnienia w Microsoft od dwóch lat
Poinformowano również, że amerykański koncern planuje zredukować szczeble zarządzania i zwiększyć produktywność pracowników dzięki nowym technologiom”. Według CNN zwolnienia mają związek z coraz mocniejszym wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Jak przypomina Gazeta.pl, dyrektor generalny Microsoftu Satya Nadella już wcześniej informował, że w tym roku od 20 do 30 proc. kodów wykorzystywanych przez technologicznego potentata, jest generowane przez AI, a firma inwestuje miliardy w inwestycje w infrastrukturę związaną ze sztuczną inteligencją. Nie ejst jednak jasne, czy czy AI bezpośrednio przyczyniła się do planowanych właśnie zwolnień.
Media przypominają, że już w maju Microsoft zwolnił 3 proc. swojej załogi, czyli ok. 7000 osób. Planowane w tej chwili cięcia będą największe od fali zwolnień, jaka miała miejsce na początku 2023 roku, gdy pracę straciło 10 000 osób. Redukcje dotknęły wówwczas pracowników związanych m.in. z grami wideo i marką Xbox, ale też osoby z działu konsultingu oraz rozwiązań dla klientów i partnerów. Władze Microsoftu tłumaczyły tamte decyzje stale pogłębiającym się kryzysem ekonomicznym, szalejącą inflacją i efektami pandemii, która dotknęła także wielkie korporacje.
Jak zauważa Gazeta.pl, w tym roku zwolnienia przeprowadziły również inne firmy technologiczne, takie jak np. Meta czy Bumble.