W poniedziałkowy (tj. 7 lipca) wieczór Iga Świątek wyrównała swój najlepszy wynik w karierze, spoglądając na dokonania na trawie w Wimbledonie. Polka pokonując w dwóch setach (6:4, 6:1) Clarę Tauson, zapewniła sobie awans do najlepszej „ósemki” legendarnego turnieju w Londynie.
Wimbledon: Iga Świątek zapisała się w historii Wielkiego Szlema!
Świątek w sezonie 2025 nie miała jeszcze okazji do świętowania po triumfie w jakimkolwiek finale. Polka najbliżej szczęścia była w ostatniej próbie przed Wimbledonem, podczas turnieju WTA 500 w Bad Homburg. Ostatecznie w Niemczech lepsza w finałowym meczu okazała się Jessica Pegula.
Amerykanka w Wimbledonie odpadła jednak w I rundzie, a Polka jest już w ćwierćfinale i wydaje się, że to nie będzie jej ostatnie słowo. Świątek zanotowała trzeci awans do najlepszej „ósemki” turnieju Wielkiego Szlema w obecnym sezonie. Co więcej, Polka w Melbourne (Australian Open) oraz Paryżu (Roland Garros) dotarła do półfinałów. Fakt faktem, w jej karierze nie zdarzyło się jeszcze, żeby w każdym ze wspomnianych, wielkoszlemowych wyzwań, spoglądając na jeden sezon, wejść do ćwierćfinałów.
To jednak nie wszystko. Mająca dopiero 24 lata Polka właśnie osiągnęła swój 12. ćwierćfinał turnieju Wielkiego Szlema. Spoglądając w metrykę, Świątek jest najmłodszym takim przypadkiem od czasów legendarnej Marii Szarapowej. Rosjanka dokonała takiej sztuki, wchodząc do „ćwiartki” Australian Open 2008. Takie statystyczne ciekawostki, w których Polka wymazuje kolejne rekordy, bądź zrównuje się z gigantycznymi postaciami światowego tenisa, tylko podkreślają, jak dużą personą jest już teraz Świątek.
A na horyzoncie przecież jeszcze wiele lat kariery dla Polki.
W ćwierćfinale rywalką Polki będzie Ludmiła Samsonowa. Mecz Świątek z Rosjanką, numerem 19 w rankingu WTA, odbędzie się w najbliższą środę.
Iga Świątek i jej wszystkie tytuły mistrzowskie
Polka w swojej dotychczasowej karierze sięgnęła łącznie aż po 22. mistrzowskie tytuły na kortach niemal całego świata.
Świątek triumfowała w pięciu zmaganiach w Wielkim Szlemie, czterokrotnie na kortach Rolanda Garrosa (2020, 2022, 2023 i 2024) i raz na US Open (2022). Do tego należy dopisać prestiżowy triumf w WTA Finals (2023).
Poza tym, wygrane w turniejach rangi WTA 1000, odpowiednio w: Rzymie (2021, 2022, 2024), Dosze (2022 i 2024), Indian Wells (2022 i 2024), Miami (2022), Pekinie (2023) i Madrycie (2024).
Na liście są również zmagania WTA 500, kolejno: Adelajda (2021), Stuttgart (2022 i 2023), San Diego (2022) i wspomnianej Dosze (2023). Plus polski akcent, WTA 250 w Warszawie (2023).
Po turnieju olimpijskim w Paryżu (2024) do tej listy należy dopisać brązowy medal igrzysk. Pierwszy krążek w historii polskiego olimpizmu wyciągnięty z rywalizacji na kortach tenisowych.