Po tym jak na początku tygodnia dotarł do nas wędrujący z południa Europy niż genueński Gabriel, przyniósł intensywne opady deszczu w wielu miejscach. Choć lokalnie dochodziło do wzrostów poziomów wody na rzekach, a lokalnie nawet do przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych, do większych podtopień nie doszło. Cały czas sytuacja jest jednak napięta, o czym świadczy liczba strażackich interwencji.
Pogoda się uspokaja, ale strażacy wciąż mają dużo pracy
Z powodu następstw złej pogody strażacy w całej Polsce w ciągu minionej doby wyjeżdżali do akcji 518 razy – poinformował w serwisie X rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński.
Najwięcej zgłoszeń spowodowanych przechodzącym frontem atmosferycznym miało miejsce w województwach:
-
podkarpackim (90 zdarzeń);
-
mazowieckim (61);
-
śląskim (60 zdarzeń).
Choć liczba interwencji jest znacząca, mimo wszystko jest wyraźnie niższa niż wcześniej. Dla porównania: w środę strażacy Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w całym kraju z powodu złej pogody wyjeżdżali do akcji prawie dwa razy częściej – wówczas odnotowano 961 interwencji.
„Sytuacja powoli normalizuje się” – podkreślił we wpisie rzecznik MSWiA.
To samo stwierdził wcześniej minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak. W czwartek podkreślił, że „przyczyny, dla których podjęliśmy tak intensywne działania, powoli ustają”.
Jednocześnie podkreślił, że wciąż „w różnych miejscach mogą pojawić się powodzie błyskawiczne, zagrożenia, nawałnice, powalone drzewa, zrywane dachy. Służby pozostają w pełnej gotowości” – dodał minister Siemoniak.
Tysiące strażaków i druhów na posterunku
W czwartek najwięcej interwencji strażaków polegało na usuwaniu wiatrołomów, udrażnianiu szlaków komunikacyjnych, zabezpieczaniu uszkodzonych dachów, udrażnianiu przepustów oraz wypompowywaniu wody z zalanych piwnic i posesji.
Jak poinformował w piątek rano rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski, w działaniach uczestniczyło „ponad tysiąc strażaków PSP i 2,4 tys. druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych„.
Rzecznik komendanta głównego PSP dodał, że od początku przechodzenia przez Polskę niżu Genueńskiego, czyli w okresie od 7 do 10 lipca, łącznie odnotowano 4,8 tys. interwencji z udziałem ok. 9,4 tys. strażaków PSP i 22 tys. druhów OSP.
Silny wiatr i ulewy uszkodziły lub zerwały ponad 400 dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
W piątek z powodu silnego wiatru i intensywnych opadów deszczu obowiązują żółte alerty IMGW pierwszego stopnia w północnej części kraju, w województwach kujawsko-=pomorskim, pomorskim, zachodniej części warmińsko-mazurskiego, północno-zachodnich powiatach mazowieckiego oraz północno-wschodnich powiatach zachodniopomorskiego.