-
IPN wszczął śledztwo wobec Grzegorza Brauna za publiczne zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim podczas wywiadu radiowego.
-
Wypowiedzi Brauna wywołały sprzeciw polityków, instytucji oraz reakcję ambasady USA, potępiającej negowanie Holokaustu.
-
Postępowanie prowadzone jest na podstawie zawiadomień polityków i działaczy, a sam eurodeputowany kwestionował istnienie komór gazowych w Auschwitz.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Zgodnie z postanowieniem Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, Grzegorz Braun – wbrew faktom historycznym – negował istnienie masowych zabójstw, jakich w latach 1941-1944 dopuszczali się funkcjonariusze nazistowskich Niemiec wobec obywateli Polski i innych narodów okupowanej Europy, głównie Żydów, przy użyciu komór gazowych.
Skandaliczna wypowiedź Brauna. IPN wszczyna śledztwo
Śledztwo zostało wszczęte na podstawie art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, który penalizuje publiczne i wbrew faktom zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim.
Czyn ten zagrożony jest karą grzywny lub pozbawienia wolności do trzech lat.
Postępowanie jest efektem zawiadomień złożonych przez Annę-Marię Żukowską, przewodniczącą Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy, dr. Piotra M.A. Cywińskiego – dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, oraz Bartosza Staszewskiego – prezesa Fundacji Basta.
Prokuratura wzięła również pod uwagę materiały przekazane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście-Północ.
Jak wyjaśniono w komunikacie IPN, chodzi o wypowiedź lidera Konfederacji Korony Polskiej, która 10 lipca 2025 roku padła na antenie radia „Wnet”.
W trakcie rozmowy podjęta została m.in. kwestia polityki historycznej, w związku z obchodami w Jedwabnem. W pewnym momencie Braun stwierdził, że komory gazowe w Auschwitz „to niestety fake„.
Na uwagę prowadzącego, że działalność obozów koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau jest bardzo dobrze udokumentowana odparł, że to „przekaz pseudohistoryczny„, a badanie owych komór gazowych jest uniemożliwiane przez samo Muzeum Auschwitz-Birkenau. Po tych słowach dziennikarz przerwał wywiad.
Burza po słowach Brauna. Reaguje amerykańska ambasada
Wypowiedź europarlamentarzysty spotkała się z natychmiastową reakcją polityków i organizacji, w tym ambasada Stanów Zjednoczonych w Polsce.
„Najważniejszą lekcją płynącą z Holokaustu jest to, że odbieranie człowieczeństwa i nienawiść mogą prowadzić do okrucieństw, które zalewają całe narody” – napisano.
„Stany Zjednoczone są głęboko zaangażowane w stawianie czoła antysemityzmowi, promowanie edukacji o Holokauście oraz obronę prawdy przed jej wypaczaniem. Potępiamy działania, które zniekształcają historię, profanują pamięć lub szerzą antysemityzm” – dodano.