Nocny nalot Ukraińców na przygraniczny obwód biełgorodzki potwierdził gubernator tego regionu Wiaczesław Gładkow.
Urzędnik przekazał, że trzy osoby nie żyją, a co najmniej 17 trafiło do szpitala. Poszkodowani mają głównie rany odłamkowe. Uszkodzonych zostało też sześć domów – informowała agencja Reutera.
Wojna w Ukrainie. Nocny atak ukraińskich dronów na Rosję
Prokremlowska agencja RIA Nowosti podała komunikat, że ostatniej nocy zestrzelono 122 ukraińskie drony.
Trzy z nich nadleciały w okolice Moskwy, co potwierdził mer stolicy Siergiej Sobianin. Urzędnik nie wspomniał o ofiarach ani zniszczeniach. Przekazał, że specjaliści badają fragmenty dronów w miejscach, gdzie uderzyły w ziemię.
Innym celem Ukraińców był przygraniczy obwód briański. Według pierwszych raportów strony rosyjskiej zestrzelono tam 16 wrogich bezzałogowców.
O nieprzyjacielskich dronach informowali również gubernatorzy obwodów: woroneskiego i smoleńskiego. W tym drugim odnotowano jedną ranną osobę.
Eksplozje we Lwowie. Zmasowany atak Rosji na Ukrainę
Syreny alarmowe zawyły w środku nocy w wielu regionach. Eksplozje miały miejsce w Kijowie, Lwowie, Chersoniu, Czerniowcach, Łucku, Mikołajowie i Kropywnyckim. Władze apelowały do obywateli o niezwłoczne udanie się do schronów.
„Najważniejsze jest teraz bezpieczeństwo każdego mieszkańca, dlatego gorąco apeluję o pozostanie w schronie do końca nalotu” – wzywał mer Lwowa, Andrij Sadowy.
Szef Czerniowieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej Rusłan Zaparaniuk poinformował o ofiarach śmiertelnych w mieście. „Niestety, dwie osoby zginęły z powodu spadających odłamków” – napisał.
Źródło: Reuters, RIA Nowosti