Donald Tusk zrezygnuje? „Zmiana na stanowisku premiera byłaby gigantycznym ryzykiem”
Najnowsze sondaże pokazują, że notowania Donalda Tuska oraz rządu są obecnie najgorsze od momentu jego powołania. Według badania CBOS 48 proc. ankietowanych jest niezadowolonych z gabinetu KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy, a 59 proc. z tego, że Tusk pełni funkcję premiera. Pod koniec lipca ma zostać przeprowadzona zapowiadana od miesięcy rekonstrukcja rządu.
O komentarz dotyczący słabych notowań rządu w kontekście planowanej rekonstrukcji poprosiliśmy profesora Rafała Chwedoruka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego. – Rekonstrukcja rządu, włącznie ze zmianą premiera, jest nieunikniona z kilku powodów: rezultatu wyborów prezydenckich, wyczerpywania się legitymizacji obozu władzy zdobytej w 2023 roku, ze względów strategicznych. Natomiast zmiana na stanowisku premiera dokonana teraz byłaby gigantycznym ryzykiem i faktycznym końcem kariery Tuska. Donald Tusk uchodziłby wówczas za polityka przegranego, który z dnia na dzień wyzbył się władzy. Gwałtowna rezygnacja Tuska groziłaby też rozpadem koalicji lub jej sukcesywnym obumieraniem – stwierdził prof. UW Chwedoruk w rozmowie z Gazeta.pl.
Co powinien zrobić Donald Tusk?
Rafał Chwedoruk powiedział, że jedyne, co w obecnej sytuacji może zrobić Donald Tusk, to kupowanie czasu. – Jarosław Kaczyński po przegranych wyborach prezydenckich odwlekał rozliczanie kierownictwa PiS za klęskę wyborczą i czekał na sukces w kolejnych wyborach. Tusk powinien zrobić coś podobnego. Musi również przygotować mechanizm swojej sukcesji, na poziomie rządowym i w wymiarze personalnym, tak aby zachować kontrolę nad strategiczną pulą wpływów – podkreślił politolog.
Radosław Sikorski zostanie premierem? Zdaniem eksperta to zły pomysł
W sondażu SW Research dla Onetu zapytano ankietowanych, czy ich zdaniem Radosław Sikorski byłby lepszym premierem niż Donald Tusk. 33,3 proc. odpowiedziało pozytywnie na to pytanie, przeciwnego zdania było 31,4 proc. badanych. Mimo to prof. Chwedoruk uważa, że wybór Sikorskiego na premiera nie byłby najlepszą decyzją. Ekspert zwrócił przy tym uwagę na kluczową rolę, jaką będą odgrywać najmłodsi wyborcy. – Podziały wśród starszych wyborców są niezmienne od lat, wśród średnich pokoleń może dochodzić do zmian ilościowych, ale nie jakościowych. Dlatego o przyszłości polskiej polityki rozstrzygną młodzi wyborcy, którzy stanowią zagadkę. Trudno sobie wyobrazić, żeby polityk z pokolenia 60-latków potrafił skutecznie komunikować się z najmłodszym elektoratem – powiedział.
„Sikorski byłby łatwym celem ataku dla PiS i Konfederacji”
Politolog wskazał również inne problemy, jakie wiązałyby się z nominacją Sikorskiego na stanowisko szefa rządu. – Na spoistość Platformy Obywatelskiej, wyborców tej partii oraz jej relacje z Lewicą nie wpłynie dobrze nominacja polityka znajdującego się na prawo od PO. Radosław Sikorski przez wiele lat był silnie związany z prawicą, pełnił funkcje ministerialne m.in. w rządach Jana Olszewskiego, Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Ze względu na sposób uprawiania polityki oraz niektóre aspekty swojego życiorysu Sikorski byłby łatwym celem ataku dla PiS i Konfederacji – zauważył Rafał Chwedoruk.
Kto powinien zastąpić Donalda Tuska?
Prof. Chwedoruk powiedział, co powinno charakteryzować następcę Tuska. – Donald Tusk musi szykować na stanowisko przyszłego premiera polityka, którego przyjście będzie stanowiło rewolucję. Kogoś, kto w większym stopniu niż Sikorski wpisywałby się w tendencję laicyzacji społeczeństwa. Być może dobrym wyborem byłaby kobieta, z uwagi na feminizację elektoratu Platformy Obywatelskiej i Lewicy – stwierdził Rafał Chwedoruk.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Ponad połowa Polaków krytycznie o Tusku. Złe wiadomości dla szefa rządu [SONDAŻ]”.
Źródła:Gazeta.pl, CBOS, Onet