-
Około 55 proc. badanych pozytywnie ocenia wprowadzenie nowych przedmiotów w polskich szkołach. Chodzi o edukacją obywatelską i edukację zdrowotną.
-
Zmiany najczęściej popierają osoby w wieku 25-34 lata, z wykształceniem zasadniczym oraz mieszkańcy większych miast.
-
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada, że są to pierwsze kroki przed planowaną szeroką reformą systemu edukacji w 2026 roku.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Pracownia SW Research przeprowadziła sondaż na zlecenie tygodnika „Wprost”. Respondenci w większości popierają zmiany zaproponowane przez minister Barbarę Nowacką.
Chodzi o zastąpienie przedmiotu historia i teraźniejszość edukacją obywatelską. Zajęcia początkowo będą obowiązkowe dla drugich klas szkół ponadpodstawowych. Z kolei nieobowiązkowa edukacja zdrowotna zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. Zmiany wejdą w życie od 1 września.
54,4 proc. badanych przez SW Research pozytywnie ocenia ruch ministerstwa. Przeciwnego zdania jest 20 proc. Z kolei 25,6 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”.
Zmiany w szkołach. Polacy ocenili wprowadzenie nowych przedmiotów
Największe poparcie dla wprowadzenia nowych zajęć w szkołach odnotowano w grupie mężczyzn (55,5 proc.), osób z wykształceniem zasadniczym (60,9 proc.), mieszkańców miast wielkości od 200 tys. do 499 tys. (57,3 proc.) oraz w grupie wiekowej 25-34 lata (58,9 proc.).
Z drugiej strony najwięcej negatywnych wskazań padło wśród mieszkańców miasteczek wielkości do 20 tys. (28,1 proc.), ankietowanych z wykształceniem średnim (22,7 proc.) czy respondentów do 24. roku życia (24,7 proc.).
Badanie zostało zrealizowane w dniach 15-16 lipca 2025 r. przez agencję SW Research metodą wywiadów on-line na panelu internetowym SW Panel. W ramach badania przeprowadzono 801 wywiadów z reprezentatywną ze względu na łączny rozkład płci, wieku i wielkość miejscowości próbą Polek i Polaków powyżej 18. roku życia.
Dwa nowe przedmioty w szkołach. Lubnauer: To jaskółki zmian
Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje reformę polskiej szkoły.
– To jaskółki zmian przed dużą reformą edukacji, która jest planowana na 2026 r. – przekazała w rozmowie z „Wprost”, komentując wprowadzenie nowych zajęć w szkołach, wiceminister Katarzyna Lubnauer.
Polityk KO odniosła do zarzutów formułowanych przez arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Duchowny wskazywał, że edukacja zdrowotna jest „moralną deprawacją dzieci i młodzieży”.
– Oskarżenia tego typu są całkowicie chybione. W zespole, który tworzył podstawy programowe edukacji zdrowotnej, był m.in. ksiądz Arkadiusz Nowak. Ten przedmiot i jego założenia wspiera też głośno Tomasz Terlikowski – dziennikarz, którego poglądy mają prawicowe zabarwienie – odpowiedziała Lubnauer.
– W przyjętej już podstawie do edukacji obywatelskiej będzie zakorzeniony nie tylko komponent dotyczący wiedzy teoretycznej, ale także kwestii praktycznych, takich jak projekt społeczny czy zadania praktyczne. Ważnym elementem tego przedmiotu jest wychowanie obywatela patrioty – tłumaczyła wiceminister edukacji.
- Fatalna wiadomość dla Szymona Hołowni. Chodzi o zaufanie Polaków
- Polacy wskazali najlepszego polityka na premiera. Tusk poza podium