O planowanym posiedzeniu sztabu kryzysowego informował resort spraw wewnętrznych i administracji. Minister Marcin Kierwiński zwołał naradę „w związku z dynamicznie rozwijającą się sytuacją pogodową i napływem niżu genueńskiego nad terytorium Polski”.
Spotkanie służb odbyło się w siedzibie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Odprawę poprowadził wiceminister Wiesław Leśniakiewicz.
– Dynamika możliwości wystąpienia intensywnych opadów, zwłaszcza na południu, może być znacząca, podjęliśmy decyzję, żebyśmy się spotkali z wojewodami – mówił po godz. 21 wiceminister Leśniakiewicz.
Jak sprecyzował, „sytuacja jest niepokojąca”, a front atmosferyczny będzie trwał 72 godziny. Najbardziej narażone są województwa na południu Polski. Ostrzeżenia trzeciego stopnia IMGW wydał dla województw: śląskiego, małopolskiego i opolskiego.
– Najbardziej niebezpieczne będą lokalne opady burzowe, dlatego jedną z rekomendacji, jaką przełożyliśmy państwu wojewodom, jest konieczność ewakuacji obozów harcerskich – dodał wiceszef MSWiA. Stosowne działanie w tej kwestii miał już podjąć wojewoda małopolski.
– Co prawda stan wód nie jest na tyle niebezpieczny, żeby nam powodował jakieś ogromne powodzie. Nie mniej jednak prognoza wskazuje na to, że mogą być lokalne podtopienia – powiedział Wiesław Leśniakiewicz. Jak dodał, „podejmujemy pewne działania zapobiegawcze i informujące obywateli”.
Jednym z zagrożeń jest również silny wiatr, który może na dwa-trzy dni spowodować brak energii elektrycznej.
Artykuł jest aktualizowany.