Pod koniec lipca prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) Władysław Kosiniak-Kamysz – podczas obchodów 130-lecia ruchu ludowego – ogłosił strategię „wielkich inwestycji narodowych”.
Wicepremier zwracał uwagę, że Polska jest obecnie w kryzysie demograficznym i „najlepsze nawet pieniądze w programach socjalnych nie pomogą”. – Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Słowa te wywołały falę kontrowersji i krytyczne głosy również wśród polityków koalicji. O tym, że rząd nie ma w planach ograniczania 800 plus zapewniał rzecznik rządu Adam Szłapka. – Rząd nie ma w planach 800 plus i ograniczenia go tylko do osób pracujących – przekazał w Polsat News rzecznik rządu.
Zdaniem Szłapki ograniczenia w programie 800 plus mogłyby skutkować tym, że „wcale nie będzie taniej, a program będzie dużo bardziej skomplikowany”.
Polacy o ograniczeniu 800 plus dla pracujących
Okazuje się, że ograniczenia 800 plus dla pracujących chce ponad połowa Polaków. Dowodzi tego najnowszy sondaż SW Research dla „Wprost”. Na pytanie „Czy popierasz propozycję wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza ws. ograniczenia 800 plus tylko dla osób pracujących” aż 54,4 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząca. Zmian w programie nie chce co czwarty respondent (26,5 proc.), a co piąty (19,2 proc.) nie ma zdania w tej sprawie.